You are currently viewing Timi Zajc wykluczony z dalszej części MŚ w Planicy! Czy Słoweńców zabraknie w drużynówce?
Timi Zajc (fot. Julia Piątkowska)

Timi Zajc wykluczony z dalszej części MŚ w Planicy! Czy Słoweńców zabraknie w drużynówce?

Timi Zajc, który wczoraj w mocnych słowach skrytykował trenera reprezentacji Słowenii za wyniki całej grupy startującej w Planicy, został wykluczony ze startu w dalszej części czempionatu. W związku z tym pojawiło się ryzyko, że w niedzielnej rywalizacji drużynowej gospodarze nie wystawią nawet drużyny. W tej kwestii słoweńscy działacze wystosowali już prośbę do FIS o dopuszczenie do startu innych zawodników.

 

Niestety dzisiaj wszystko się rozpadło. Trenowałem całe lato, aby w końcu i tak mi się nie powiodło. Myślę, że trenerzy muszą wziąć dużą odpowiedzialność. Niestety trzeba było pracować tak jak oni chcą, bo w przeciwnym razie jest się wykluczonym z reprezentacji. Chcę aby główny trener kadry wziął odpowiedzialność za złe występy wszystkich słoweńskich skoczków. Wszyscy chcemy medali, a jak się okazało w poprzednich dwóch latach, nie ma efektów. Mogę tylko podziękować i powiedzieć do widzenia” – napisał wczoraj Timi Zajc na swoim oficjalnym profilu na Instagramie kierując ostrą krytykę w stronę trenera głównego kadry, Gorazda Bertoncelja.

Taka postawa bardzo szybko spotkała się z reakcją sztabu szkoleniowego i Słoweńskiego Związku Narciarskiego. „Dziś rano Ljubo Jasnič, dyrektor sportowy słoweńskich skoków skoków narciarskich, za namową Gorazda Bertoncelja, trenera reprezentacji Słowenii w skokach narciarskich, podjął decyzję o wykluczeniu Timiego Zajca, członka kadry narodowej A z mistrzostw świata w Planicy” – czytamy w komunikacie prasowym wystosowanym przez Tomiego Trbovca, oficera prasowego z ramienia komitetu organizacyjnego imprezy. Taka decyzja miała zostać podjęta na podstawie umowy, którą każdy z kadrowiczów podpisał z rodzimą federacją i punktu dotyczącego praw i obowiązków zawodnika, a także przepisów dyscyplinarnych, które Zajc miał złamać. Pod znakiem zapytania stają więc dalsze starty utalentowanego skoczka w całej dalszej części sezonu. Pytanie jednak, czy pozycja trenera Gorazda Bertoncelja również w całym zamieszaniu została zachwiana.

Przypomnijmy, że 20-letni zawodnik, który w swoim dorobku ma trzy pucharowe podia i jedno zwycięstwo na obiekcie „mamucim”, po dwóch seriach MŚ w lotach zajmuje dopiero 27. miejsce. Skoki na 205 i 199 metrów pozbawiły go jakichkolwiek szans walki o czołowe lokaty. Poniżej oczekiwań spisują się też jego koledzy z drużyny. Anze Lanisek jest 17., Bor Pavlovcic 20., a Domen Prevc 23. Dodajmy, że ten ostatni jest wśród osób, które polubiły wspomniany post Zajca na Instagramie.

Wcześniej ze startem na Letalnicy pożegnali się już Peter Prevc (mistrz świata w lotach z 2016 r.), a także Ziga Jelar, którzy nie znaleźli uznania Bertoncelja po skokach treningowych. W związku z tym, ta dwójka dołączyła do grupy przedskoczków podczas czempionatu. Obaj mieli jednak opuścić dziś Planicę i przygotowywać się do dalszych pucharowych startów podczas indywidualnych treningów. Teraz sytuacja może jednak ulec zmianie.

Sam trener słoweńskiej kadry był po piątkowych rundach bardzo rozczarowany i też nie przebierał w słowach. – Jesteśmy absolutnie niezadowoleni, rozczarowani, spodziewaliśmy się więcej. Anže Lanišek miał bardzo obiecujący lot w serii testowej, piąty wynik. Również w drugiej bardzo dobrze spisał się w konkursie w konkursie, ale jego pierwszy skok był bardzo zły. Sytuacja w rankingu po pierwszym dniu jest daleka od oczekiwań i naszych życzeń. Bor nie odbił się tak dobrze, jak powinien, ale naprawdę miał pecha z wiatrem. Timi i Domen naprawdę nie wykonali dzisiaj swojej pracy. Byli po prostu zbyt usztywnieni, nie wynik jest taki, jaki jest – zły – skwitował.

Czy Słoweńcy będą mogli jednak wystartować w drużynówce zależy jednak od decyzji Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, zawodnicy, którzy w czasie danej imprezy pełnili rolę przedskoczków, nie mogą dołączyć do zmagań jako „pełnoprawni” skoczkowie. Dlatego też Słoweński Związek Narciarski wystosował do działaczy FIS oficjalną prośbę, aby jeden z dwójki Prevc – Jelar mógł dołączyć do słoweńskiej drużyny jako czwarty zawodnik w trakcie niedzielnych zmagań drużynowych. Jeżeli FIS nie wyrazi na to zgody, Słoweńcy na własnym terenie nie wezmą udziału w rywalizacji zespołowej.

 

Bartosz Leja,
źródło: delo.si / informacja własna

 

Dodaj komentarz