You are currently viewing Timi Zajc wraca z pucharowej banicji. Grilc: „Jest bardziej stabilny”
Timi Zajc (fot. Julia Piątkowska)

Timi Zajc wraca z pucharowej banicji. Grilc: „Jest bardziej stabilny”

Już w Willingen szansę na powrót z „banicji” dostanie Timi Zajc. Słoweniec, który podczas grudniowych mistrzostw świata w lotach w otwartych słowach skrytykował ówczesnego trenera kadry Gorazda Bertoncelja, od tamtego czasu był wykluczony z międzynarodowych startów. Teraz sztab szkoleniowy pod wodzą nowego szkoleniowca Roberta Hrgoty postanowił ponownie zaufać krnąbrnemu 20-latkowi.

 

Po burzy w słoweńskiej kadrze, którą rozpętały słowa Zajca skierowane do Bertoncelja, sporo się zmieniło. Szkoleniowiec zrezygnował z prowadzenia rodzimej reprezentacji, a stanowisko trenera głównego przejął jego dotychczasowy asystent Hrgota. Absencja młodego skoczka, która rozpoczęła się już na półmetku światowego czempionatu w lotach w Planicy, trwała jednak ponad miesiąc. Sam Zajc przepraszał później za tak otwartą krytykę, której się dopuścił, jednak do kary jaką był brak nominacji do zawodów, dołączyły jego problemy ze sportową dyspozycją.

Za odbudowę formy skoczka z Dobrnej wziął się „etatowy” asystent trenerów głównych słoweńskiej kadry, Jani Grilc. I jak przyznaje portalowi Siol.net, Zajc wskoczył wreszcie na dobre tory. – Jego podeście podczas treningów było właściwe, współpracował bardzo dobrze. Zaakceptował i zrozumiał program, który dla niego stworzyłem i wykonał postępy. Najważniejsze było odświeżenie szybkości i techniki – tłumaczy doświadczony szkoleniowiec, który przyznał jednocześnie, że młody skoczek wykazał chęć współpracy i powrotu do międzynarodowych zmagań. – Biorąc pod uwagę jego skoki przed przerwą i po niej, jest znacznie bardziej stabilny. Skacze z większą energią – podkreśla Grilc.

Jak się okazuje, podczas wewnętrznych testów, które Słoweńcom udało się przeprowadzić przed dwoma tygodniami w Planicy, Zajc nie ustępował nawet swoim kolegom z kadry narodowej. Wśród ekipy, która na co dzień startuje w Pucharze Świata, lepiej od niego skakał tylko brylujący Anze Lanisek, który zajmuje piąte miejsce w pucharowej klasyfikacji. Kolejną okazją do wspólnych treningów w kadrowym gronie będą dla niego wtorkowe i środowe skoki na obiekcie Bauhenk (HS-109) w Kranju. Później cała ekipa trenera Roberta Hrgoty wyruszy na kolejne zmagania narciarskiej elity, które odbędą się w dniach 29-31 stycznia na Muehlenkopfschanze (HS-147) w niemieckim Willingen.

 

Bartosz Leja,
źródło: Siol.net

 

Dodaj komentarz