You are currently viewing Austriacy podali składy na mistrzostwa świata w Oberstdorfie. Czy przełamią pecha?
Austriaccy mistrzowie świata z Seefeld (fot. Julia Piątkowska)

Austriacy podali składy na mistrzostwa świata w Oberstdorfie. Czy przełamią pecha?

Trenerzy austriackich kadr tuż po zawodach Pucharu Świata w Rasnovie poinformowali, którzy ich podopieczni wezmą udział w mistrzostwach świata w Oberstdorfie. Andreas Widhölzl zabierze do Niemiec sześciu skoczków, natomiast Harald Rodlauer nominował do startu w czempionacie pięć swoich podopiecznych.

 

Czy Austriacy przełamią pecha?

Puchar Swiata Zakopane2021 2weekend 2konkurs fotJuliaPiatkowska 22 - Austriacy podali składy na mistrzostwa świata w Oberstdorfie. Czy przełamią pecha?
Daniel Huber (fot. Julia Piątkowska)

Tegoroczny sezon z pewnością nie przebiega dla Austriaków tak, jakby to sobie wymarzyli. Liczne przypadki koronawirusa jeszcze na początku zimy sprawiły, że najmocniejsi reprezentanci tego kraju już po kilku pucharowych weekendach mieli spore straty punktowe do czołówki klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Dodając do tego powracające urazy Stefana Krafta i Jana Hörla, można stwierdzić, że trener Widhölzl niczego w tym sezonie nie może być pewny. Dlatego też kwestię związaną ze składem drużyny na mistrzostwa świata w Oberstdorfie, austriacki szkoleniowiec odkładał niemalże do ostatnich dni.

Ostatecznie 44-letni trener postanowił, że na skoczniach usytuowanych u podnóża wzgórza Schattenberg zaprezentuje się sześciu Austriaków. W tym gronie nie mogło zabraknąć najwyżej sklasyfikowanego w pucharowej „generalce” Daniela Hubera, który na początku zimy dwukrotnie stawał na podium i podczas swoich startów tylko raz wypadł poza finałową trzydziestkę. Pewniakiem do składy był oczywiście utytułowany Stefan Kraft, który tej zimy raz wskoczył na pucharowe podium. Nie można jednak nie zauważyć, że tej zimy dwukrotnego mistrza świata z 2017 roku prześladuje ogromny pech. Najpierw ze startów wykluczył go koronawirus, później mimo dobrej formy nie wziął udziału w MŚ w lotach, ponieważ przeszkodził mu w tym uciążliwy ból przeciążonych pleców. Czy w Oberstdorfie szczęście w końcu uśmiechnie się do Krafta? Podczas wspomnianego czempionatu w lotach w Planicy, w znakomitej dyspozycji był Michael Hayböck (zajął 4. miejsce), który jednak w późniejszych startach obniżył loty. Czy w trakcie MŚ w Oberstdorfie i on powróci na dobre tory?

Poza wspomnianą trójką, w austriackim składzie znalazł się solidny Philipp Aschenwald, który jednak w tym sezonie póki co nie był w stanie oddawać skoków wybitnych. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku Jana Hörla, który na dodatek co jakiś czas zmaga się z nawracającym urazem kolana. Aż do soboty nie było pewne, kto zajmie ostatnie, szóste miejsce w składzie na czempionat w Niemczech. Ostatecznie sztab trenerski świetnym występem w Rasnovie przekonał najstarszy w tym gronie 35-letni Manuel Fettner.

Tym samym w ekipie zabrakło miejsca choćby dla solidnie punktującego tej zimy Thomasa Lacknera, lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego Markusa Schiffnera, wicelidera tego cyklu Ulricha Wohlgenannta, czy wielce utytułowanego i poszukującego formy sprzed lat Gregora Schlierenzauera, który zresztą nie wystartował w sobotnim konkursie PK w Brotterode po tym, jak w dalekim treningowym skoku poczuł ból w kontuzjowanym wcześniej kolanie.

Skład męskiej reprezentacji Austrii na MŚ w Oberstdorfie:

  • Philipp Aschenwald (ur. 1995 r.),
  • Manuel Fettner (1985),
  • Michael Hayböck (1991)
  • Jan Hörl (1998),
  • Daniel Huber (1993),
  • Stefan Kraft (1993).

 

Austriaczki z byłą liderką Pucharu Świata

MaritaKramer Ramsau2020 fot.GepaPictures 300x200 - Austriacy podali składy na mistrzostwa świata w Oberstdorfie. Czy przełamią pecha?
Marita Kramer (fot. GEPA Pictures / Christian Walgram)

Nieco mniej dylematów przy wyborze składu na mistrzostwa świata miał zapewne trener Harald Rodlauer, który do Oberstdorfu postanowił zabrać pięć swoich podopiecznych. Niekwestionowaną liderką ekipy będzie była wiceliderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Marita Kramer. 19-latka, która w imponującym stylu wygrała trzy konkursy na początku sezonu, w rumuńskim Rasnovie nie została dopuszczona do startu ze względu na niejednoznaczne wyniki testów na obecność koronawirusa. Z tego względu straciła żółty plastron liderki, jednak w związku z niezbyt przejrzystymi decyzjami lokalnych władz, Austriaczka przybędzie do Niemiec mając w sobie wielką sportową złość. Czy pomoże jej to w wywalczeniu medalu?

O kolejne medalowe zdobycze będzie mogła powalczyć natomiast najbardziej doświadczona w austriackiej ekipie Daniela Iraschko-Stolz. 37-letnia zawodniczka, dla której będą to już szóste mistrzostwa świata w karierze, ma już na swoim koncie tytuł mistrzowski wywalczony dziesięć lat temu w Oslo. Także teraz można ją zaliczać do szerokiego grona kandydatek do medali. W gronie nominowanych znalazła rzutem na taśmę znalazła się także 32-letnia Eva Pinkelnig, która po bardzo groźnym upadku w grudniu, zdołała powrócić do międzynarodowej rywalizacji w czasie tego weekendu i od raz zameldował się w czołowej dziesiątce stawki.

Pięcioosobową reprezentację uzupełnią Chiara Hölzl, czyli druga zawodniczka poprzedniego sezonu, która jednak tej zimy obniżyła loty, a także Sophie Sorschag, która plasując się na początku drugiej dziesiątki w pucharowej "generalce", przeżywa swój najlepszy sezon w dotychczasowej karierze.

Skład żeńskiej reprezentacji Austrii na MŚ w Oberstdorfie:

  • Chiara Hölzl (ur. 1997 r.),
  • Daniela Iraschko-Stolz (1983),
  • Marita Kramer (2001),
  • Eva Pinkelnig (1988),
  • Sophie Sorschag (1998).

 

Przypomnijmy, że przed dwoma laty podczas mistrzostw świata rozgrywanych na skoczniach w Seefeld oraz Innsbrucku, reprezentanci Austrii pięciokrotnie plasowali się na podium. Na normalnej skoczni po indywidualne brązowe medale sięgali Daniela Iraschko-Stolz oraz Stefan Kraft. W rywalizacji drużynowej kobiet, mężczyzn oraz mikstów, Austriacy za każdym razem sięgali z kolei po srebrne krążki. Tym razem takie wyniki byłoby z pewnością traktowane jako wielki sukces.

 

Bartosz Leja,
źródło: ÖSV / informacja własna

 

Dodaj komentarz