MŚ Oberstdorf: 40 skoczkiń powalczy o medale, dwie Polki na starcie [LIVE]

Piątkowe treningi w Oberstdorfie były nie tylko szansą na zapoznanie się zawodniczek z normalną skocznią HS-106, ale także wskazówką dla trenerów, którzy zabrali na Mistrzostwa Świata więcej niż cztery zawodniczki. W środowych kwalifikacjach prawie wszystkie ekipy (poza Norwegami mającymi ponadto obrończynię tytułu), będą mogły wystawić do kwalifikacji cztery swoje reprezentantki. Decyzję podjął także trener Łukasz Kruczek.

Program indywidualnych zmagań kobiet na normalnej skoczni:

• 25 lutego 2021 r. (czwartek):
  • 15:45 – seria próbna, HS-106,
  • 17:00 – konkurs indywidualny, HS-106 (Eurosport 1, eurosportplayer.com).

Tekstowa relacja LIVE będzie dostępna na SkokiPolska.pl (poniżej) oraz na naszym Twitterze.

Medalowe faworytki i polskie szanse, czyli zapowiedź zmagań

Nadszedł czas na najważniejszą imprezę dwulecia dla skoczkiń narciarskich, czyli Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym w Oberstdorfie. W rywalizacji na skoczniach usytuowanych u stóp wzgórza Schattenberg pojawiły się aż 64 zawodniczki z 18 krajów. W tym gronie będą oczywiście także Polki. Trener Łukasz Kruczek postanowił zabrać do Niemiec pięć swoich podopiecznych – punktujące już tej zimy w Pucharze Świata Annę Twardosz, Kingę Rajdę i Kamilę Karpiel, a także Nicole Konderlę i Joannę Szwab. Dla Rajdy i Karpiel będzie to już drugi seniorski czempionat w karierze, pozostałe nasze reprezentantki czeka debiut w imprezie tej rangi. Przypomnijmy, że przed dwoma laty na normalnym obiekcie w austriackim Seefeld 23. miejsce zajęła Karpiel, a 34. była Rajda.

Wtedy złoty medal wywalczyła Norweżka Maren Lundby, a zaledwie 0,5 punktu za nią uplasowała się srebrna medalistka, Niemka Katharina Althaus. Skład konkursowego podium z brązowym krążkiem uzupełniła Austriaczka Daniela Iraschko-Stozl. Tym razem do grona najpoważniejszych faworytek należą jednak inne skoczkinie.

Z pewnością należy wspomnieć o liderce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i zwyciężczyni dwóch konkursów, Słowence Nice Kriznar. Do świetnej dyspozycji sprzed kilku sezonów powraca Japonka Sara Takanashi, która tej zimy wygrała już trzy konkursy i w pucharowej „generalce” zajmuje drugie miejsce. Sezon życia rozgrywa trzecia w tej klasyfikacji Norweżka Silje Opseth. Warto jednak podkreślić, że gdyby nie mało zrozumiałe decyzje lokalnych rumuńskich władz o niedopuszczeniu Marity Kramer do ostatnich zawodów PŚ w Rasnovie, to możliwe że właśnie Austriaczka utrzymałaby żółty plastron liderki. Kramer dostała zielone światło na start w Mistrzostwach Świata w Oberstdorfie i z pewnością sportowa złość może pomóc jej w walce o złoto.

Nie można jednak zapominać o bardzo doświadczonych zawodniczkach, czających się tuż za aktualną pucharową czołówką. Do tego grona śmiało można zaliczyć broniącą tytułu Maren Lundby, a także wspomnianą już Danielę Iraschko-Stolz, która w wieku 37 lat będzie najbardziej doświadczoną skoczkinią w całej stawce. Świetny powrót do międzynarodowej rywalizacji po poważnej kontuzji zaliczyła przed kilkoma dniami jej rodaczka, Eva Pinkelnig, którą jak się okazuje także stać na nawiązanie walki z najlepszymi. Do grona medalowych kandydatek śmiało można dołączyć kolejną Słowenkę Emę Klinec, która tej zimy wskakiwała już na podium.

Dodajmy, że wśród 18 reprezentacji, jedna nie wystąpi pod swoją flagą państwową. W związku z wieloletnim procederem łamania przepisów antydopingowych, po którego wykryciu Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) nałożyła na Rosję bezprecedensowe sankcję, Rosjanie wystartują w mistrzostwach świata w Oberstdorfie pod flagą Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego jako reprezentacja Rosyjskiej Federacji Skoków Narciarskich i Kombinacji Norweskiej.

Panie mają już za sobą trzy oficjalne wtorkowe serie treningowe. W tych dwukrotnie najlepsza okazała się Sara Takanashi, która oddała skoki na odległość 103,5 i 104,5 metra. W jednej z rund na czele stawki uplasowała się żądna rewanżu Marita Kramer (103,5 m). Za każdym razen najwyżej sklasyfikowaną Polką była Anna Twardosz, która skacząc 86,5, 81,5 oraz 89 metrów zajmowała 26., 32. i 24. miejsce. Pozostałe nasze reprezentantki plasowały się znacznie niżej.

Pełne wyniki wtorkowych treningów >>>

Ostatecznie trener Łukasz Kruczek zdecydował, że w środowych kwalifikacjach obok Twardosz pojawią się: Kamila Karpiel, Nicole Konderla oraz Kinga Rajda. Te pomyślnie przebrnęły już tylko dwie Polki - 25. Anna Twardosz (87,5 m) oraz 39. Kinga Rajda (74,5 m). Najlepsza w 57 osobowej stawce okazała się Sara Takanashi (103,5 m), która wyrasta tym samym na główną faworytkę do złota. Drugie miejsce zajęła druga z najpoważniejszych kandydatek do tytułu mistrzowskiego, Marita Kramer (101,5 m), a trzy kolejne lokaty należały do Słowenek - Emy Klinec (98,0 m), Jerneji Brecl (102,0 m) i Niki Kriznar (98,5 m).

Pełne wyniki środowych kwalifikacji >>>

Konkurs indywidualny o medale światowego czempionatu jest zaplanowany na czwartek na godzinę 17:00. Dodajmy, że w piątek panie zmierzą się na tym samym obiekcie w rywalizacji drużynowej. W niedzielę czeka je, tak jak i panów, konkurs drużyn mieszanych.

Pogoda: Podczas czwartkowego konkursu temperatura powietrza na skoczni sięgnie nawet 12°C. Ponadto nie są spodziewane żadne opady. Prędkość wiatru nie powinna tam przekraczać 1,7 m/s.

Areną zmagań dla skoczkiń w najbliższych dniach będzie normalna Schattenbergschanze (K-95 / HS-106), której oficjalny żeński rekord wynosi 107 metrów. Na taką odległość podczas zawodów Pucharu Świata w 2016 roku poszybowała Sara Takanashi.

Tekstowa relacja LIVE (Berkutschi):

Informacje z naszego Twittera:

Tweets by @SkokiPolska

Lista startowa czwartkowego konkursu:

Bartosz Leja,
informacja własna