Rano media obiegła informacja o pozytywnym wyniku na obecność koronawirusa u jednej z sióstr Malsiner. Dla Włoszek oznaczało to koniec Mistrzostw Świata. Później okazało się, że również męska część włoskiej kadry zostanie wykluczona z czempionatu.
Smutną informacją z kibicami skoków narciarskich podzielił się Daniel Moroder. 19-latek zdradził, że nie tylko Włoszki, ale również Włosi zostają wykluczeni z czempionatu w Oberstdorfie. Wszystko za sprawą… tego, że wcześniej wspomniany Moroder jest chłopakiem Lary Malisner. Włoch został uznany więc za osobę pierwszego kontaktu, która została najbardziej narażona na ewentualne zarażenie koronawirusem. 51. zawodnik konkursu na skoczni normalnej, podobnie jak siostry Malsiner, w mocnych słowach komentuje decyzję o wycofaniu włoskiej ekipy. – Czysta radość ale też łzy bez końca. Nie mam słów na chaos panujący na Mistrzostwach Świata. Trudno jest cieszyć się z tego weekendu kiedy zostajemy wysłani do domu po to, żeby zapobiegać koronawirusowi mimo tego, że otrzymaliśmy wiele negatywnych testów. To nie jest w ogóle sprawiedliwe. To się dzieje już drugi raz w tym sezonie! Nie możemy jednak nic teraz zmienić – kończy wściekły Moroder.
W ironiczny sposób sytuację skomentował również Alex Insam. Wicemistrz świata juniorów z 2017, podobnie jak Moroder, nie ukrywa złości. – No cóż… brak mi słów. Wiem, że nie poszło mi najlepiej, ale myślałem, że będę miał jeszcze jedną szansę na dużej skoczni i fajny konkurs drużynowy. Ze względów bezpieczeństwa postanowili odesłać nas do domu, mimo negatywnych testów. Zobaczymy jak będzie wyglądał plan na przyszłość – czytamy we wpisie Insama.
Wykluczenie kadry Włochów oznacza, że zawodników ze słonecznej Italii nie zobaczymy, ani na starcie jutrzejszego miksta, ani w żadnym następnym konkursie Mistrzostw Świata w Oberstdorfie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Weronika Brodowska,
źródło:Instagram
