Skoczkowie mają za sobą dwa dni oficjalnych treningów, a także rundę kwalifikacyjną. Dzisiaj nadszedł czas na walkę o medale. 51 skoczków z 17 krajów zmierzy się w walce o tytuł mistrza świata na normalnej skoczni w Oberstdorfie. W gronie startujących jest pięciu Polaków, w tym broniący tytułu przed dwóch lat Dawid Kubacki. Wielkim faworytem zmagań jest jednak norweski lider Pucharu Świata, Halvor Egner Granerud.
Program zawodów:
- 26 lutego 2021 r. (piątek):
- 15:15 – seria próbna, HS-106,
- 16:30 – konkurs indywidualny, HS-106 (TVP 1, TVP Sport, Eurosport 1, sport.tvp.pl, eurosportplayer.com).
Kto faworytem na normalnej skoczni?
Treningi na normalnym obiekcie z pewnością nie skreśliły medalowych kandydatów, którzy od początku sezonu prezentowali równą i wysoką formę. Pozwoliły jednak z pewnością skoczkom zaznajomić się z normalnym obiektem w Oberstdorfie, a nam zweryfikować czy zawodnicy, którzy do tej pory brylowali, nadal posiadają solidną dyspozycję.
W dwóch środowych seriach treningowych dwukrotnie najlepszy okazał się Niemiec Markus Eisenbichler, który oddał skoki na odległość 104,5 i 101,5 metra. Najmocniejszy z reprezentantów Polski był Dawid Kubacki, któremu skoki na 101 i 98,5 metra dały szóste i siódme miejsce.
Trzy czwartkowe rundy treningowe padły już łupem Halvora Egnera Graneruda, który uzyskał 103 (dwukrotnie) i 100 metrów. Wczoraj najmocniejszy z Polaków byli Klemens Murańka, któremu skoki na 98,5 i 97,5 metra dały odpowiednio 16. i 10. miejsce, a także Andrzej Stękała, który po skoku na 95,5 metra zajął 23. pozycję. Odpoczywali najmocniejsi z naszych reprezentantów, Kamil Stoch, Dawid Kubacki oraz Piotr Żyła. Trener Michal Doleżal zdecydował po tych rundach, że na starcie dzisiejszych kwalifikacji pojawiła się właśnie wymieniona wyżej piątka. W składzie nie znalazło się miejsce dla słabiej skaczącego Jakuba Wolnego.
Cała polska eskadra bardzo pewnie przebrnęła kwalifikacje. Wygrał je ponownie Halvor Egner Granerud, który uzyskał 105,5 metra. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem był Stoch, któremu 101 metrowa odległość dała szóste miejsce. W czołowej dziesiątce zmieścił się ponadto siódmy był Kubacki (100,5 m). 15. był Piotr Żyła (97,0 m), 25. Klemens Murańka (96,0 m), a 29. Andrzej Stękała (95,0 m).
Pełne wyniki środowych treningów >>>
Pełne wyniki czwartkowych treningów >>>
Pełne wyniki piątkowych kwalifikacji >>>
Można bez cienia wątpliwości przyznać, że czający się za plecami rywali Polacy, nadal są w szerokim gronie kandydatów do medali. W składzie naszej reprezentacji znalazł się oczywiście trzeci zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Kamil Stoch. 33-letni Polak tej zimy trzykrotnie wygrywał już pucharowe zmagania i ośmiokrotnie wskakiwał na podium. Ponadto na swoim koncie ma tytuł mistrza (Predazzo 2013) i wicemistrza Świata (Seefeld 2019) i od wielu lat podczas każdej mistrzowskiej imprezy jest zaliczany do grona faworytów. Nie inaczej będzie i tym, razem, szczególnie że podczas minionego weekendu zajął świetne drugie miejsce w pucharowych zawodach na normalnej skoczni w Rasnovie.
W Oberstdorfie tytułu mistrza świata zdobytego przed dwoma laty w Seefeld bronić będzie jednak Dawid Kubacki. 30-letni zawodnik z Szaflar w klasyfikacji generalnej PŚ plasuje się na piątej pozycji i tej zimy czterokrotnie wskakiwał na podium, w tym raz na jego najwyższy stopień. I to właśnie na mniejszym obiekcie można upatrywać szans popularnego „Mustafa” na kolejny wielki sukces. Kolejną polską nadzieją na medalową lokatę będzie Piotr Żyła, który w tym sezonie już pięć razy meldował się w czołowej trójce stawki. Ponadto 34-latek z pewnością ma jeszcze w pamięci brązowy medal ze światowego czempionatu sprzed czterech lat w Lahti, kiedy to na dużej skoczni udowodnił, że stać go na czołowe lokaty w imprezach mistrzowskiej rangi. Czwartym z Biało-Czerwonych, którzy tej zimy stawali już na podium jest Andrzej Stękała. 25-latek po raz pierwszy w karierze dokonał tego niedawno w Zakopanem. Przypomnijmy, że w grudniu świetnie spisał się w Mistrzostwach Świata w lotach w Planicy, jednak w Oberstdorfie po raz pierwszy w karierze weźmie udział w MŚ w narciarstwie klasycznym. Sześcioosobowy skład reprezentacji Polski uzupełniają w Bawarii Klemens Murańka oraz Jakub Wolny, jednak drugi z nich kolejną szansę dostanie dopiero na dużym obiekcie. Przypomnijmy, że polski zespół z racji posiadania w składzie obrońcy tytułu, jako jedyny będzie mógł wystawić do startu o jednego zawodnika więcej.
Grono mocnych zagranicznych rywali, którzy zmierzą się z Polakami jest jednak imponujące. Nie ma co ukrywać, że głównym faworytem do zdobycia złotych medali będzie lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Halvor Egner Granerud. 24-letni Norweg wygrał tej zimy aż jedenaście konkursów i Kryształową Kulę za sezon 2020/2021 ma na wyciągnięcie ręki. Nie można jednak zapominać, że podczas ostatniego pucharowego konkursu w Rasnovie, tuż po oddaniu finałowego (i jak się wydawało zwycięskiego) skoku został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon. Ponadto wielokrotnie zdarzało się już, że główni faworyci brylujący w Pucharze Świata nie wytrzymywali później presji największych imprez i wracali do domu albo bez złota, albo w ogóle bez żadnego indywidualnego medalu. Taka sytuacja przydarzyła się podczas poprzednich MŚ w Seefeld ówczesnemu wielkiemu dominatorowi, Ryoyu Kobayashiemu. W tym roku ponownie to właśnie Japończyk przybędzie na światowy czempionat jako zwycięzca ostatniego pucharowego konkursu przed najważniejszą imprezą w sezonie. Czy tym razem jego sportowa historia potoczy się jednak inaczej?
Nie można zapominać także o innych kandydatach do medalowych miejsc. Dwie wielkie nadzieje gospodarzy, czyli wicelider pucharowej „generalki” Markus Eisenbichler i zwycięzca grudniowych mistrzostw świata w lotach Karl Geiger, w ostatnich tygodniach prezentowali dość nierówną formę, ale wciąż stać ich na pojedynczy znakomity konkurs. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku kolejnych norweskich podopiecznych trenera Stoeckla, czyli Roberta Johanssona, Mariusa Lindvika i Daniela Andre Tande, którzy tej zimy wskakiwali już na pucharowe podium. Także Słoweńcy mają swoje dwie medalowe nadzieje. Największą można określić szóstego zawodnika tego sezonu, czyli Anze Laniska, który w tym sezonie już czterokrotnie meldował się na podium. Dwukrotnie sztuki dokonał tej dość sensacyjnie Bor Pavlovcic, który niemal od razu został porównany do swojego rodaka Roka Benkovica, który podczas MŚ w 2005 roku, które również były rozgrywane w Oberstdorfie, sensacyjnie sięgnął po złoto. W gronie skoczków, którzy na przełomie kilku ostatnich miesięcy zdołali znaleźć się samodzielnie na pucharowym podium są jeszcze dwaj Austriacy, Daniel Huber i Stefan Kraft. Ich dyspozycja w dość pechowym pod kątem koronawirusa sezonie, wydaje się być jednak dość niepewna.
Aktualna klasyfikacja generalna PŚ 2020/2021 >>>
Pogoda: Podczas sobotniej walki o medale, temperatura osiągnie 2°C, nieco się zachmurzy, a prędkość wiatru może momentami dochodzić do 2,8 m/s.
Areną zmagań w najbliższych dniach będzie dla zawodników normalna Schattenbergschanze (K-95 / HS-106), której zimowy rekord mężczyzn należy do Niemca Sebastiana Bradatscha, który w 2012 roku uzyskał tam 106,5 metra. Wyczyn ten podczas środowego treningu wyrównał Norweg Marius Lindvik. Dalej (107,0 m) podczas zawodów Pucharu Świata kobiet poszybowała tam Japonka Sara Takanashi. W czasie tegorocznych mistrzostw na normalnej skoczni w Oberstdorfie odbędą się jednak dopiero pierwsze oficjalne zawody tej rangi po przebudowie obiektu, która miała miejsce w 2011 roku. Tym samym będzie to dla skoczków okazja do ustalenia nowych oficjalnych rekordów skoczni.
Przypomnijmy, że przed dwoma laty w Seefeld, po tytuł mistrza świata i złoty medal na normalnym obiekcie sięgnął Dawid Kubacki. Polak dokonał imponującej sztuki awansując na pierwszej miejsce z odległej 27. lokaty. Srebro wywalczył wówczas Kamil Stoch (awans z 18. na 2. miejsce), a brąz Stefan Kraft (awans z 10. na 3. miejsce). Podia wszystkich konkursów MŚ na normalnej skoczni widnieją poniżej.
Lista startowa sobotniego konkursu:
BIB | zawodnik | kraj | rocznik |
1 | Vitaliy Kalinichenko | UKR | 1993 |
2 | Filip Sakala | CZE | 1996 |
3 | Danil Vassilyev | KAZ | 2004 |
4 | Eetu Nousiainen | FIN | 1997 |
5 | Sabirzhan Muminov | KAZ | 1994 |
6 | Sergey Tkachenko | KAZ | 1999 |
7 | Daniel Moroder | ITA | 2002 |
8 | Decker Dean | USA | 2000 |
9 | Andreas Schuler | SUI | 1995 |
10 | Vojtech Stursa | CZE | 1995 |
11 | Cestmir Kozisek | CZE | 1991 |
12 | Casey Larson | USA | 1998 |
13 | Viktor Polasek | CZE | 1997 |
14 | Denis Kornilov | RSF | 1986 |
15 | Danil Sadreev | RSF | 2003 |
16 | Giovanni Bresadola | BUL | 2001 |
17 | Vladimir Zografski | BUL | 1993 |
18 | Dominik Peter | SUI | 2001 |
19 | Artti Aigro | EST | 1999 |
20 | Niko Kytosaho | FIN | 1999 |
21 | Cene Prevc | SLO | 1996 |
22 | Simon Ammann | SUI | 1981 |
23 | Antti Aalto | FIN | 1995 |
24 | Evgeniy Klimov | RSF | 1994 |
25 | Junshiro Kobayashi | JPN | 1991 |
26 | Mackenzie Boyd-Clowes | CAN | 1991 |
27 | Constantin Schmid | GER | 1999 |
28 | Mikhail Nazarov | RSF | 1994 |
29 | Klemens Murańka | POL | 1994 |
30 | Ziga Jelar | SLO | 1997 |
31 | Gregor Deschwanden | SUI | 1991 |
32 | Michael Hayboeck | AUT | 1991 |
33 | Philipp Aschenwald | AUT | 1995 |
34 | Keiichi Sato | JPN | 1997 |
35 | Stefan Kraft | AUT | 1993 |
36 | Bor Pavlovcic | SLO | 1998 |
37 | Andrzej Stękała | POL | 1995 |
38 | Daniel Huber | AUT | 1993 |
39 | Pius Paschke | GER | 1990 |
40 | Yukiya Sato | JPN | 1995 |
41 | Daniel Andre Tande | NOR | 1994 |
42 | Karl Geiger | GER | 1993 |
43 | Marius Lindvik | NOR | 1998 |
44 | Ryoyu Kobayashi | JPN | 1996 |
45 | Piotr Żyła | POL | 1987 |
46 | Anze Lanisek | SLO | 1996 |
47 | Dawid Kubacki | POL | 1990 |
48 | Robert Johansson | NOR | 1990 |
49 | Kamil Stoch | POL | 1987 |
50 | Markus Eisenbichler | GER | 1991 |
51 | Halvor Egner Granerud | POL | 1996 |
Tekstowa relacja LIVE (Berkutschi):
Informacje z naszego Twittera:
Indywidualni medaliści na normalnej skoczni:
mistrzostwa – rok | 1. miejsce (złoto) | 2. miejsce (srebro) | 3. miejsce (brąz) |
2019 – Seefeld | Dawid Kubacki POL | Kamil Stoch POL | Stefan Kraft AUT |
2017 – Lahti | Stefan Kraft AUT | Andreas Wellinger GER | Markus Eisenbichler GER |
2015 – Falun | Rune Velta NOR | Severin Freund GER | Stefan Kraft AUT |
2013 – Val di Fiemme / Predazzo | Anders Bardal NOR | Gregor Schlierenzauer AUT | Peter Prevc SLO |
2011 – Oslo | Thomas Morgenstern AUT | Andreas Kofler AUT | Adam Małysz POL |
2009 – Liberec | Wolfgang Loitzl AUT | Gregor Schlierenzauer AUT | Simon Ammann SUI |
2007 – Sapporo | Adam Małysz POL | Simon Ammann SUI | Thomas Morgenstern AUT |
2005 – Oberstdorf | Rok Benkovic SLO | Jakub Janda CZE | Janne Ahonen FIN |
2003 – Val di Fiemme / Predazzo | Adam Małysz POL | Tommy Ingebrigtsen NOR | Noriaki Kasai JPN |
2001 – Lahti | Adam Małysz POL | Martin Schmitt GER | Martin Hoellwarth AUT |
1999 – Ramsau / Bischofshofen | Kazuyoshi Funaki JPN | Hideharu Miyahira JPN | Masahiko Harada JPN |
1997 – Trondheim | Janne Ahonen FIN | Masahiko Harada JPN | Andreas Goldberger AUT |
1995 – Thunder Bay | Takanobu Okabe JPN | Hiroya Saito JPN | Mika Laitinen FIN |
1993 – Falun | Masahiko Harada JPN | Andreas Goldberger AUT | Jaroslav Sakala CZE |
1991 – Val di Fiemme / Predazzo | Heinz Kuttin AUT | Kent Johanssen NOR | Ari-Pekka Nikkola FIN |
1989 – Lahti | Jens Weissflog GER | Ari-Pekka Nikkola FIN | Heinz Kuttin AUT |
1987 – Oberstdorf | Jiri Parma CSV | Matti Nykaenen FIN | Vegard Opaas NOR |
1985 – Seefeld / Innsbruck | Jens Weissflog GER | Andreas Felder AUT | Per Bergerud NOR |
1982 – Oslo | Armin Kogler AUT | Jari Puikkonen FIN | Ole Bremseth NOR |
1978 – Lahti | Mathias Buse GER | Henry Glass GER | Alexey Borovitin SOV |
1974 – Falun | Hans-Georg Aschenbach GER | Dieter Kampf GER | Alexey Borovitin SOV |
1970 – Wysokie Tatry | Garij Napalkov SOV | Yukio Kasaya JPN | Lars Grini NOR |
1966 – Oslo | Bjoern Wirkola NOR | Dieter Neuendorf GER | Paavo Lukkariniemi FIN |
1962 – Zakopane | Toralf Engan NOR | Antoni Łaciak POL | Helmut Recknagel GER |
Bartosz Leja,
informacja własna