You are currently viewing „Świszczące” kombinezony dały Austriakom medale? Stecher: „Zostały zaakceptowane przez FIS”
Stefan Kraft z kolegami z drużyny (fot. Julia Piątkowska)

„Świszczące” kombinezony dały Austriakom medale? Stecher: „Zostały zaakceptowane przez FIS”

Po odrodzeniu reprezentacji Austrii, która w rywalizacji drużynowej w Oberstdorfie wywalczyła srebrny medal, głośno zrobiło się o nowych kombinezonach tej drużyny. To właśnie dzięki nim, według niektórych, podopieczni trenera Andreasa Widhoelzla skakali tak daleko. Materiał, z których powstały stroje miał się przyczynić także do zdobycia złotego medalu przez Stefana Krafta.

 

W sporcie jakim są skoki narciarskie, niezwykle ważną rolę pełni nie tylko dyspozycja zawodnika, ale też używany przez niego sprzęt. Dlatego co roku testowane są rozwiązania, które mają pomagać skoczkom w osiąganiu jak najlepszych rezultatów. Nie inaczej było i tym razem. W ramach przygotowań do Mistrzostw Świata w Oberstdorfie, Austriacki Związek Narciarski (ÖSV) rozpoczął poszukiwania nowych materiałów do uszycia najlepszych kombinezonów już latem.

Gdy już wybrano ten dający szansę na walkę o czołowe miejsca na jednej z najważniejszych imprez sezonu, członkowie sztabu wystąpili do Międzynarodowej Federacji Narciarskiej o zatwierdzenie nowego rodzaju tkaniny.  – Materiał został zaakceptowany przez działaczy FIS i nie zostały zgłoszone żadne zastrzeżenia – zapewnia dyrektor sportowy ÖSV, Mario Stecher cytowany przez portal Krone.at. Zawodnicy mieli okazję do przetestowania nowych kombinezonów tuż przed rozpoczęciem Mistrzostw Świata. Zanim pojawili się w niemieckim Oberstdorfie skoczkowie wzięli udział w krótkim zgrupowaniu w słoweńskiej Planicy.

Czym tak właściwie wyróżnia się ten nowy materiał? Przede wszystkim ma on fakturę przypominającą piłeczkę golfową. Dodatkowo podczas najazdu na próg reprezentantów Austrii dało się usłyszeć charakterystyczny świst, nieobecny w przypadku innych nacji. Nowe kombinezony miały wpływ na prędkości rozwijane przez zawodników w czasie całej próby, a także gwarantowały lepszą właściwości nośne. – Dużo zależy od tego, co się dzieje w powietrzu. Prawdopodobnie to prędkości zadecydowały o tym, że kombinezony lepiej sprawdziły się na skoczni dużej niż normalnej – wyjawił Daniel Huber w wywiadzie dla austriackiej telewizji.

Warto przypomnieć, że to właśnie na skoczni dużej reprezentanci Austrii wywalczyli najwięcej medali na tegorocznych Mistrzostwach Świata. Najpierw w piątkowym konkursie indywidualnym na Schattenbergschanze (HS-137) po złoty krążek sięgnął Stefan Kraft, a następnego dnia wraz z kolegami z drużyny, Philipem Aschenwaldem, Janem Hoerlem i Danielem Huberem, wywalczył srebro. Świeżo upieczony mistrz świata sam przyznał, że „cudowne” austriackie kombinezony mogły dodawać w czasie idealnych prób nawet dwa, trzy metry odległości. – Jeżeli masz najlepszy kombinezon na imprezę tej rangi, ma to znaczący wpływ. Bardzo cieszę się, że udało nam się znaleźć optymalny materiał – skwitował.

 

Zofia Sosnowska,
źródło: Krone.at

 

Dodaj komentarz