You are currently viewing Znamy nazwisko fińskiego następcy Gratzera. „Musimy kontynuować postęp w kontroli sprzętu”
Mika Jukkara rozpocznie swoją prace podczas Letniego Grand Prix w Wiśle (fot. Bartosz Leja)

Znamy nazwisko fińskiego następcy Gratzera. „Musimy kontynuować postęp w kontroli sprzętu”

Trwa zmiana pokoleniowa w skokach narciarskich. Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) ogłosiła właśnie nazwisko następcy Seppa Gratzera. 66-letniego Austriaka, który po 30 latach pracy na stanowisku kontrolera sprzętu w Pucharze Świata udał się na emeryturę, zastąpi 57-letni Fin, Mika Jukkara.

 

Już na początku marca tego roku, wiadome było, że sezon 2020/2021 będzie ostatni dla Seppa Gratzera w roli kontrolera sprzętu. Austriak, który stał się nieodłączną częścią skokowego spektaklu, przez niemal 30 lat pilnował, aby skoczkowie narciarscy przestrzegali obowiązujących przepisów w zakresie sprzętu. Do jego roli należało więc m.in. sprawdzanie kroju kombinezonów, ich przepuszczalności, a także długości nart i wagi zawodników. Ostatnim konkursem Pucharu Świata, w którym Austriak znalazł się w jury zawodów był ten z 28 marca w Planicy.

Dzisiaj obrady działaczy FIS przyniosły z kolei rezultat, którym jest ogłoszenie nazwiska następcy. Od sezon 2021/2022, za przestrzeganie przepisów i ewentualne dyskwalifikacje skoczków, odpowiadać będzie Mika Jukkara. Urodzony w 1963 roku Fin, w młodzieńczych latach sam pojawiał się w krajowych zawodach w roli skoczka. W latach 90. brał w nich udział już jako osoba funkcyjna i właśnie w tej dziedzinie odnalazł się najlepiej. W 2004 roku został delegatem technicznym na międzynarodowych zawodach, a od 2007 roku zadebiutował w tej roli w konkursie Pucharu Świata. W latach 2007-2017 pełni też rolę kierownika zawodów najwyższej rangi w Lahti, a zwieńczeniem tych działań było pełnienie tej funkcji w trakcie Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym przed czterema laty.

Jukkara ma spore doświadczenie nie tylko na stanowiskach kierowniczych, ale także w dziedzinie sprzętu narciarskiego. Od 2010 roku zajmował się kontrolowaniem skoczków podczas zawodów rozgrywanych w Finlandii, ponadto przeprowadzał szkolenia w tym zakresie. "To doświadczona, znana i ceniony osoba w środowisku narciarskim" - czytamy na oficjalnej stronie FIS.

Jak na zastąpienie legendarnego Austriaka zapatruje się sam zainteresowany? - Myślę, że w nowej pracy będę mógł czerpać z mojego wykształcenia i doświadczenia. Zawsze staram się zachować pozytywne nastawienie, nawet w trudnych sytuacjach. Wierzę w pracę zespołową, która prowadzi do najlepszych rezultatów - mówi Fin, który poza długim stażem w środowisku narciarskim, ma wykształcenie pedagogiczne. Pracuje także jako menedżer produktu w firmie motoryzacyjnej Scania.

Czy zawodnicy będą musieli pilnować się jeszcze bardziej podczas kadencji nowego kontrolera sprzętu? - Mój poprzednik Sepp Gratzer, przez lata wykonał dużo znakomitej pracy. Poczyniony został duży postęp w zakresie kontroli sprzętu. Musi być on jednak kontynuowany, a jednym z moich głównych zadań mojej pierwszej zimy w nowej roli, będzie dalsze sterowanie rozwojem tej dziedziny. Ważną kwestią będzie też komunikacja z drużynami i zawodnikami. Trzeba pamiętać, że kontrola sprzętu wpisuje się w uczciwość i bezpieczeństwo w sporcie - zaznaczył Jukkara.

Dołączenie 57-letniego Fina do "zespołu" FIS skomentował dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile, który sam objął swoje stanowisko przed minionym sezonem (zastępując 65-letniego Waltera Hofera). - Mieliśmy kilku naprawdę dobrych kandydatów do tej pracy, jednak ostatecznie musieliśmy zdecydować się na jednego. Został nim Mika. To jeden z najlepszych delegatów technicznych i wszyscy doceniają jego międzynarodowe nastawienie, a także to, że zawsze działa uczciwie i we właściwy sposób. Jest osobą komunikatywną i dobrze odnajdująca się w pracy zespołowej, a szacunek jakim darzą go wszystkie drużyny i federacje narciarskie, będą kluczem do sukcesu w jego pracy - podkreślił 52-letni Włoch.

Pertile zaznaczył, że podczas zbliżającego się letniego sezonu, do pracy wdrażać go będzie jeszcze Sepp Gratzer, który będzie zatem najprawdopodobniej obecny na zawodach cyklu Letniego Grand Prix.

 

źródło: FIS

 

Dodaj komentarz