Do krajowej rywalizacji powrócili także Japończycy, którzy dziś zmierzyli się w 39. odsłonie zawodów o Puchar Burmistrza Sapporo na obiekcie Miyanomori. Na normalnym obiekcie HS-100 (K-90) najlepszy okazał się najstarszy starszy z braci Kobayashi, Junshiro. Wśród kobiet triumfowała z kolei Riko Sakurai.
Junshiro Kobayashi zakończył zwycięską passę Yukiyi Sato, który tego lata triumfował już w Asahi oraz Nayoro. Tym razem to 30-letni przedstawiciel narciarskiej familii okazał się najlepszy w konkursie o Puchar Burmistrza Sapporo. Kobayashi po pierwszej serii był co prawda dopiero siódmy z 91,5 metrową odległością, jednak w finale poszybował 99,5 metra i zapewnił, sobie zdecydowany awans i triumf.
Z trzeciej na drugą lokatę przesunął się z kolei wspomniany Yukiya Sato. 26-latek w konkursowych próbach uzyskał 97 i 93 metry i po raz trzeci tego lata zameldował się na podium zawodów w Kraju Kwitnącej Wiśni. Do triumfującego kolegi z kadry stracił 5,9 punktu. Skład konkursowego podium uzupełnił 22-letni Yuken Iwasa (97,5 / 93,0 m), który przesunął się w porównaniu do pierwszej rundy o dwie pozycje.
W najlepszej szóstce zameldowali się ponadto: Reruhi Shimizu (94,0 / 98,5 m), Keita Miyazaki (97,5 / 87,5 m), a także doświadczony 35-letni Daiki Ito (99,5 / 86,0 m), który na półmetku zmagań był liderem konkursu. Dodajmy, że na 21. pozycji wylądował 49-letni japoński „weteran”, Noriaki Kasai (81,5 / 89,0 m), a dopiero 44. była kolejna z wiekowych narciarskich gwiazd, 46-leni Kazuyoshi Funaki (80,0 m). Na starcie pojawiło się łącznie 59 skoczków. Ponownie na udział w zawodach nie zdecydował się niekwestionowany lider japońskiej drużyny w poprzednich kilku sezonach, Ryoyu Kobayashi.
Zawody kobiet przyniosły zdecydowany triumf 17-letniej Riko Sakurai, która skoczyła 89 i 95 metrów, gromadząc 227 punktów. Na drugiej pozycji wylądowała doświadczona, 34-letnia Misaki Shigeno (89,0 / 91,0 m), a najniższy stopień podium wywalczyła 25-letnia Haruka Iwasa (87,5 / 91,0 m). Ponadto w najlepszej szóstce stawki zmieściły się jeszcze: Yuzuki Sato (87,0 / 87,5 m), Yuka Kobayashi (88,0 / 90,0 m) oraz Haruka Kasai (84,5 / 86,0 m). W rywalizacji wzięło udział 26 zawodniczek. Na starcie zabrakło czołowych japońskich zawodniczek, w tym Sary Takanashi, Yuki Ito i Nozomi Maruyamy.
Czołowa dziesiątka konkursu mężczyzn:
zawodnik | kraj | belka | wiatr (m/s) |
skok I | belka | wiatr (m/s) |
skok II | punkty | |
1 | Junshiro Kobayashi | JPN | 8 | 0,13 | 91,5 m | 7 | 1,27 | 99,5 m | 241.4 |
2 | Yukiya Sato | JPN | 8 | 1,14 | 97,0 m | 6 | 0,93 | 93,0 m | 235.5 |
3 | Yuken Iwasa | JPN | 8 | 1,41 | 97,5 m | 6 | 0,80 | 93,0 m | 234.9 |
4 | Reruhi Shimizu | JPN | 8 | 0,81 | 94,0 m | 7 | 1,91 | 98,5 m | 233.9 |
5 | Keita Miyazaki | JPN | 8 | 1,06 | 97,5 m | 6 | 0,67 | 87,5 m | 226.3 |
6 | Daiki Ito | JPN | 8 | 1,35 | 99,5 m | 6 | 0,73 | 86,0 m | 225.9 |
7 | Keiichi Sato | JPN | 8 | 0,21 | 90,5 m | 7 | 0,43 | 92,0 m | 225.5 |
8 | Ren Nikaido | JPN | 8 | 0,70 | 93,5 m | 7 | 0,47 | 90,5 m | 225.2 |
9 | Naoki Nakamura | JPN | 8 | 0,87 | 95,5 m | 6 | 0,64 | 87,5 m | 225.0 |
10 | Hiroaki Watanabe | JPN | 8 | 0,79 | 90,0 m | 7 | 0,51 | 90,0 m | 213.7 |
Czołowa dziesiątka konkursu kobiet:
zawodniczka | kraj | belka | wiatr (m/s) |
skok I | belka | wiatr (m/s) |
skok II | punkty | |
1 | Riko Sakurai | JPN | 16 | -0,05 | 89,0 m | 18 | 0,88 | 95,0 m | 227.0 |
2 | Misaki Shigeno | JPN | 16 | 0,29 | 89,0 m | 18 | 0,63 | 91,0 m | 216.7 |
3 | Haruka Iwasa | JPN | 16 | 0,09 | 87,5 m | 18 | 0,74 | 91,0 m | 208.4 |
4 | Yuzuki Sato | JPN | 16 | 0,90 | 87,0 m | 18 | 0,63 | 87,5 m | 199.8 |
5 | Yuka Kobayashi | JPN | 16 | 0,87 | 88,0 m | 18 | 1,05 | 90,0 m | 199.2 |
6 | Haruka Kasai | JPN | 16 | 0,52 | 84,5 m | 18 | 0,36 | 86,0 m | 195.1 |
7 | Ayaka Igarashi | JPN | 16 | 0,74 | 84,0 m | 18 | 0,46 | 85,5 m | 190.0 |
8 | Nagomi Nakayama | JPN | 16 | 0,65 | 83,0 m | 18 | -0,06 | 84,0 m | 188.4 |
8 | Yuna Kasai | JPN | 16 | 0,25 | 81,5 m | 18 | -0,40 | 83,5 m | 188.4 |
10 | Ayuka Kamoda | JPN | 16 | 0,96 | 84,5 m | 18 | 0,04 | 81,0 m | 182.1 |
Pełne wyniki konkursów (po japońsku) >>>
Wyświetl ten post na Instagramie.
Bartosz Leja,
źródło: age.ne.jp / informacja własna