You are currently viewing Zaskakująca forma Daniela-André Tande. Stöckl: „Jest na swoim najwyższym fizycznym poziomie”
Daniel-André Tande (fot. Julia Piątkowska)

Zaskakująca forma Daniela-André Tande. Stöckl: „Jest na swoim najwyższym fizycznym poziomie”

Fani skoków narciarskich z niecierpliwością odliczają dni do rozpoczęcia zimowego sezonu 2021/2022. Czekają na to również zawodnicy, którzy będą chcieli zaprezentować się z jak najlepszej strony. Na powrót do rywalizacji czeka również Daniel-André Tande. Norweg, który jeszcze kilka miesięcy temu walczył o życie, obecnie podczas testów fizycznych prezentuje ponoć najwyższy poziom w całej dotychczasowej karierze.

 

Przypomnijmy, że do tragicznie wyglądającego upadku Norwega doszło podczas serii próbnej poprzedzającej jeden z ostatnich konkursów w sezonie 2020/2021, na skoczni mamuciej w Planicy. Serca kibiców, jak i rywali Norwega zamarły. Gdy jego życiu nie zagrażało już niebezpieczeństwo, zaczęto się zastanawiać co dalej z karierą sportową utalentowanego 27-latka.

Pięć miesięcy po feralnym zdarzeniu, zawodnik urodzony w Narwiku ponownie zasiadł na belce startowej i oddał pierwsze próby na skoczni normalnej Midtstubakken (K-95 / HS-106) w Oslo. Wydarzeniu towarzyszyło wiele emocji, jednak sam skoczek był usatysfakcjonowany ze swojej postawy. – Czułem się bardzo dobrze. Nie różniło się to za bardzo od czasów sprzed upadku, poza tym, że była to dla mnie większa radość niż zazwyczaj (…) Biorąc pod uwagę to, że dawano nie skakałem, forma jest dobra. Fajnie czuć się znowu gotowym do pracy. Czekałem na to od dawna i fakt, że idzie mi teraz coraz lepiej, zwiększa jeszcze mój apetyt – przyznał wówczas w rozmowie z telewizją TV2.

Skoczek znajduje się obecnie w centrum uwagi dziennikarzy, kibiców i sztabu szkoleniowego. Nie ma się co dziwić. Po upadku rozmyślano, czy będzie on w stanie, a co najważniejsze, czy będzie chciał wrócić do skakania. Sam podkreślił jednak, że o zrezygnowaniu z tej dyscypliny nie było mowy. – Uwielbiam skakać na nartach, to moja pasja. Pytanie „czy powinienem wrócić do skakania” tak naprawdę dla mnie nie istniało. Od czasu wypisania ze szpitala robiłem wszystko, co w mojej mocy, aby być jak najlepiej przygotowanym do momentu, aż znów zacznę skakać – wspomina Norweg.

Tande wciąż nie powinien jednak przeciążać kontuzjowanego w marcu barku i musi liczyć na pomoc przy noszeniu cięższego narciarskiego sprzętu. Co jednak najważniejsze, bardzo obiecująca jest forma siedmiokrotnego zwycięzcy zawodów Pucharu Świata. – Zbliża się sezon i naprawdę nie mogę się doczekać. Wszystko wygląda dobrze. Wypadam na testach fizycznych lepiej niż o tej samej porze w zeszłym roku. Wykonałem dobrą robotę i niedługo będę mógł ponownie spróbować swoich sił na skoczni – mówi w wypowiedzi dla dziennika Verdens Gang.

Wysoka dyspozycja 27-latka nie uszła uwadze trenera. Alexander Stöckl chwali swojego podopiecznego, jednocześnie podkreślając, że pomagać sportowcowi może pewien fakt związany z marcowymi wydarzeniami. – Myślę, że zaletą jest to, że niewiele pamięta z upadku i odczuć tuż po samym zdarzeniu. Wydaje się, że czuje się bardzo bezpiecznie i chce kontynuować skakanie. Jeśli lekarze pozwolą, nic nie stoi na przeszkodzie. Dużo trenował fizycznie i jest w formie. Daniel jest jak dotąd na swoim najwyższym poziomie w testach fizycznych – podsumował zadowolony szkoleniowiec.

20 listopada skoczkowie zasiądą na belce startowej, aby rozpocząć sezon zimowy 2021/2022. Miejscem rozgrywania zawodów będzie wówczas rosyjski Niżny Tagił. Obserwując obecną dyspozycję Norwega można przypuszczać, że będzie on chciał odegrać jedną z głównych ról podczas zbliżającej się rywalizacji, a także zaprezentować się z jak najlepszej strony na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie.

 

Maria Chenczke,
źródło: VG.no

 

Dodaj komentarz