You are currently viewing Jan Habdas po premierowym podium w FIS Cup: „Nakładam na siebie niepotrzebną presję”
Jan Habdas (fot. Ewa Skrzypiec)

Jan Habdas po premierowym podium w FIS Cup: „Nakładam na siebie niepotrzebną presję”

Jan Habdas od pewnego czasu sygnalizował wzrost formy. W ostatnich zawodach FIS Cup w Ljubnie po skokach na 86,5 i 92 metry raz pierwszy w karierze wskoczył na podium. – Bardzo się stresowałem przed drugą serią – przyznaje członek kadry młodzieżowej.

 

Zwyżkowa forma i premierowe podium

Memorial Olimpijczykow Szczyrk2021 fotEwaSkrzypiec JanHabdas 300x200 - Jan Habdas po premierowym podium w FIS Cup: "Nakładam na siebie niepotrzebną presję"
Jan Habdas (fot. Ewa Skrzypiec)

W zmaganiach z cyklu FIS Cup trzy razy z rzędu wskoczył do czołowej dziesiątki zawodów, a ostatnio pierwszy raz w karierze zameldował się na podium. Jan Habdas od pewnego czasu sygnalizował zwyżkę formy, a w słoweńskim Ljubnie udało mu się utrzymać trzecią pozycję, którą zajmował po pierwszej serii. Nad czym w trakcie treningów ostatnio pracował reprezentant kadry juniorskiej? – Ciężko powiedzieć nad którą rzeczą najbardziej pracowałem, ale koncentrowałem się na tym, aby jak najszybciej wykonać polecenia od trenera. A jak wiadomo, nie ze wszystkim się tak da. Po prostu lepiej ukierunkowaliśmy odbicie i od razu było widać znaczą różnicę. Raczej już wyeliminowałem ten błąd w końcówce lotu, ale czasami jeszcze on się zdarzy – zdradza 17-letni skoczek z Zarzecza. 

Co ciekawe, serie próbne i treningi w wykonaniu młodego skoczka, zazwyczaj nie stoją na takim poziomie, jak jego konkursowe próby. Czym spowodowane są gorsze skoki w seriach poprzedzających zawody i czy Jan Habdas oczekuje… powołania na zawody Letniego Pucharu Kontynentalnego? – Szczerze to nie wiem jak to działa, że skoki w treningach i seriach próbnych są słabsze. Staram się koncentrować na wszystkich skokach tak samo, ale te na zawodach zawsze wychodzą lepiej. Nie skupiam się na rezultacie, tylko na dobrych skokach, więc celuje po prostu w dwa dobre skoki konkursowe. Póki co w ogóle nie myślę o skakaniu w Pucharze Kontynentalnym, a co będzie to będzie – stwierdza Habdas.

 

Presja i stres przed drugą serią w Ljubnie

Memorial Olimpijczykow Szczyrk2021 fotEwaSkrzypiec 76 - Jan Habdas po premierowym podium w FIS Cup: "Nakładam na siebie niepotrzebną presję"
Jan Habdas (fot. Ewa Skrzypiec)

Na swoim Instagramie po weekendzie w Einisiedeln, Jan Habdas stwierdził, że wszystko idzie w coraz lepszym kierunku. Młody skoczek po poprawieniu życiówki w trzecioligowych zmaganiach miał jednak nadzieję na osiągnięcie czegoś więcej. W następny weekend udało mu się po raz kolejny wskoczyć do czołowej dziesiątki. Skoczek dopiął swego i w niedzielnych zawodach w Ljubnie pierwszy raz zameldował się w najlepszej trójce konkursu.

Czy presję z krajowych zawodów da się porównać do międzynarodowych zawodów, w których z Habdasem startowali ostatnio m.in. zwycięzca 62. Turnieju Czterech Skoczni Thomas Diethart i drużynowy mistrz olimpijski z Soczi Marinus Kraus? – Do każdych zawodów staram się podchodzić tak samo, ale wiadomo, że jeśli widzi się znane nazwiska to czasami presja jest większa. Nie czułem się pewny, ale chciałem oddać skoki na podobnym poziomie jak w Einsiedeln i myślę, że to się udało. Staram się też nie skupiać na miejscu, które chce zająć lub które zajmuje. Jeśli oddam dobre skoki, to wynik na pewno będzie mnie satysfakcjonował – mówi członek kadry młodzieżowej.

Weekend w słoweńskim Ljubnie był dla Habdasa wyjątkowo udany. 17-latek w sobotę zameldował się na siódmej pozycji, a w niedzielę osiągnął życiowy rezultat i po raz pierwszy w karierze znalazł się na podium pucharowych zawodów. Czy coraz lepsze wyniki młodego skoczka motywują go do działania i jak czuł się przed drugą serią konkursową w Ljubnie, gdzie walczył o utrzymanie się w czołowej trójce zawodów? – Niestety jest tak, że przez te wyniki nakładam na siebie niepotrzebną presję. Nie chodzi o to, żeby pokazać się z jeszcze lepszej strony, ale żeby oddać równie dobre skoki. Bardzo się stresowałem przed drugą serią, ale na szczęście udało mi się wytrzymać i odpowiednio skoczyć. Skoki były dobre, ale wiadomo, że zawsze można coś poprawić – ocenia Jan Habdas, który w „trzecioligowej” klasyfikacji generalnej awansował na piąte miejsce.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez ❄️❄️Jan Habdas ❄️❄️ (@janhabdas)

 

Weronika Brodowska,
informacja własna

 

Dodaj komentarz