You are currently viewing Gregor Schlierenzauer kończy karierę. „To nie było łatwe, ale decyzja wydaje się słuszna”
Gregor Schlierenzauer (fot. Julia Piątkowska)

Gregor Schlierenzauer kończy karierę. „To nie było łatwe, ale decyzja wydaje się słuszna”

Stało się to, co od dłuższego czasu wisiało w powietrzu. Gregor Schlierenzauer poinformował, że kończy sportową karierę. Utytułowany austriacki skoczek, który od lat poszukiwał formy z najlepszych czasów, ostatnio nie znalazł się w kadrze narodowej na sezon olimpijski. Tym samym wielki sportowy rozdział 53-krotnego zwycięzcy zawodów Pucharu Świata dobiega końca.

 

Schlierenzauer: „Zakończenie kariery nie było łatwe, ale decyzja wydaje się być słuszna”

Aktywny sport wyczynowy pozwalał mi funkcjonować ze wzlotami i upadkami przez ostatnie 15 lat. Kiedy patrzę wstecz, widzę emocjonalną podróż, w której przekraczałem swoje granice, ale także podróż, która pokazała mi moje granice. Skoki narciarskie sprawiały mi dużo radości i dały mi ogrom doświadczenia. To była wyjątkowa i niezwykle emocjonująca podróż, która od teraz będzie kontynuowana inaczej. Ostatnie miesiące były dla mnie wyzwaniem, w pozytywnym znaczeniu. Dzięki przerwie spowodowanej przez kontuzje, miałem wystarczająco dużo czasu i nabrałem dystans, pogodziłem się z przyszłością i zobaczyłem, gdzie jestem teraz. Zakończenie kariery nie było łatwe po tym wszystkim, czego doświadczyłem jako czołowy sportowiec, ale ta decyzja wydaje się być słuszna, podobnie jak czas, w którym ją podejmuję” – czytamy na oficjalnym blogu Schlierenzauera.

31-letni austriacki skoczek, który za czasów swojej największej formy dzielił i rządził na skoczniach całego świata, podkreśla rolę skoków narciarskich w swoim życiu i wspomina osoby, dzięki którym jego wielkie sportowe marzenia mogły się w ogóle ziścić. „Dzięki sportowi na najwyższym poziomie, rozwinąłem się także osobiście, poznałem wiele fascynujących osobowości i na zawsze zachowam w sercu niezliczone, niesamowite chwile. Jestem wdzięczny moim rodzicom, rodzinie i przyjaciołom, za ich wsparcie i za to, że zawsze czuję, że robię to, co należy. Zwłaszcza na początku mojej kariery, mama i tata robili dla mnie wiele, odkładając swoje zainteresowania na dalszy plan. Zawsze z pełną pasją i zaangażowaniem byli dla wsparciem z tła i bez nich nie zaszedłbym tak daleko. Bardzo doceniam także wsparcie trenerów i sponsorów, którzy dosłownie dodawali mi skrzydeł” – wymienia.

Utytułowany Tyrolczyk w specjalnych słowach zwrócił się do swoich fanów, którzy jak podkreśla, stanowili integralną część jego sportowych sukcesów. „Fani zapewnili mi stały i zrównoważony progres. Bez względu na moje występy, postawę i stan umysłu, zawsze we mnie wierzyli, pozostawali mi wierni nawet w trudnych momentach i zachęcali mnie do rozwoju i podejmowania kolejnych wyzwań. Ta łączność, która rozwinęła się przez te wszystkie lata, jest zdecydowanie ponad zwycięstwami i porażkami. To dla mnie wielkim przywilej. Tak, jak wy zawsze mnie zachęcaliście, ja również was zachęcam: uwierzcie w siebie i swoje marzenia, idźcie swoją drogą bez względu na to, jak trudna może ona być. To jest zdecydowanie tego warte„.

 

Schlierenzauer. Multimedalista. Skoczek wybitny

Gregor Schlierenzauer na swoim koncie zanotował mnóstwo osiągnięć, dzięki którym zapisał się złotymi zgłoskami w historii sportu. Austriak zostanie zapamiętany zapewne przede wszystkim dzięki swoim 53 zwycięstwom w zawodach Pucharu Świata, które odniósł w latach 2006-2014. Ponadto na swoim koncie zapisał 88 miejsc na podium. Pucharowe sukcesy okrasił dwoma Kryształowymi Kulami (sezony 2008/2009 i 2012/2013), a do tego trzykrotnie w klasyfikacji generalnej cyklu plasował się na drugiej pozycji. Na swoim koncie zanotował także trzy Małe Kryształowe Kule (sezony 2008/2009, 2010/2011 i 2012/2013) za zwycięstwo w „generalce” PŚ w lotach.

Austriak jest także multimedalistą imprez rangi mistrzowskiej. W igrzyskach olimpijskich, mistrzostwach świata, mistrzostwach świata w lotach i mistrzostwach świata juniorów zdobył (łącznie z rywalizacją drużynową) aż 23 medale. Indywidualnie po olimpijskie krążki sięgał w Vancouver, gdzie zgarnął dwa brązy. Wcześniej podczas światowego czempionatu juniorów, od którego wszystko się zaczęło, wyskakał złoto (Kranj 2006). Później został mistrzem świata również w seniorskich zmaganiach (Oslo), a do tego dołożył trzy srebrne krążki z lat 2009, 2013 i 2015 (Liberec, Val di Fiemme, Falun). Schlierenzauer był też świetnym lotnikiem, który już w debiutanckim MŚ w Oberstdorfie w 2008 roku sięgnął po złoto, a dwa lata później w Planicy doleciał do srebra.

Wielkie sukcesy zawodnik urodzony w austriackim Rumie odnosił nie tylko w pucharowych i mistrzowskich realiach, ale także podczas prestiżowych turniejów. Popularny „Schlieri” dwukrotnie triumfował w Turnieju Czterech Skoczni (w sezonach 2011/2012 i 2012/2013), a łącznie na podium niemiecko-austriackiej imprezy meldował się czterokrotnie. Ponadto dwa razy wygrywał Turniej Nordycki rozgrywany w latach 2008-2009. Austriak brylował nie tylko zimą, ale też latem, co potwierdził wygrywając klasyfikację generalną cyklu Grand Prix i Turniej Czterech Narodów w 2008 roku.

Mój ogień, który zawsze płonął całkowicie dla sportu, teraz płonie dla nowych zadań, które mnie czekają. Otwieram nowy rozdział z pasją, jestem pełen zapału i ciekawości. Dziękuję za wszystko, bądźcie zdrowi i wierni sobie” – podsumował swój pożegnalny wpis skoczek, który na zawsze zapisze się w historii jako sportowiec wybitny.

O wszystkich sukcesach i startach Gregora Schlierenzauera przeczytacie w jego sportowej biografii na SkokiPolska.pl >>>

 

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 

Post udostępniony przez Gregor Schlierenzauer (@gregorschlierenzauer)

 

Bartosz Leja,
źródło: informacja własna / gregorschlierenzauer.at

 

Dodaj komentarz