You are currently viewing Kobiety powalczą o medale olimpijskie na dużej skoczni? FIS wysłał propozycję do MKOl
Maren Lundby (fot. GEPA Pictures / Christian Walgram)

Kobiety powalczą o medale olimpijskie na dużej skoczni? FIS wysłał propozycję do MKOl

Szykują się kolejne zmiany w żeńskich skokach narciarskich. Międzynarodowa Federacja Narciarska zwróciła się do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w sprawie włączenia nowych konkurencji do programu igrzysk. Wśród propozycji FIS znalazł się także konkurs kobiet na dużej skoczni. Do tej pory scenariusz igrzysk przewidywał jednie żeńską rywalizację na skoczni normalnej.

 

Postanowiliśmy wysłać propozycje nowych konkurencji do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Propozycja dotyczy rozszerzenia programu zimowych igrzysk w Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo w 2026 roku. Zawarliśmy w niej kombinację norweską kobiet i rywalizację pań na dużej skoczni – poinformował Erik Røste, członek zarządu FIS i prezes Norweskiego Związku Narciarskiego.

Ostateczną decyzję w kwestii układu dyscyplin i konkurencji, które pojawią się podczas olimpijskich zmagań we Włoszech w 2026 roku, MKOl podejmie wiosną 2022 roku. Niewykluczone, że rywalizację kobiet będziemy oglądać również na skoczni dużej w Predazzo (właśnie tam planowane są konkursy skoków narciarskich). Aktualnie kobiece skoki na igrzyskach są organizowane jedynie na skoczni normalnej. Do niedawna również mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym ograniczały panie do rywalizacji na obiektach o podobnych rozmiarach. Przełomowy pod tym względem był tegoroczny czempionat w Oberstdorfie. W Niemczech kobiety zadebiutowały także na skoczni dużej. Wydaje się zatem, że nie ma przeszkód, aby w ten ślad poszły także olimpijskie zmagania. Norwegowie podsunęli działaczom FIS również postulat dołączenie do igrzysk kombinacji norweskiej kobiet. Ta dyscyplina również znalazła się w propozycji Międzynarodowej Federacji Narciarskiej skierowanej do MKOl.

Kombinacja norweska to jedyna dyscyplina igrzysk olimpijskich, w której nie biorą udziału zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Biorąc pod uwagę, że MKOl skupia się na równych szansach i poprawie równouprawnienia płci w sporcie międzynarodowym, powinno być rzeczą oczywistą, że dwuboistki dostaną się do programu olimpijskiego. To samo dotyczy skoków na dużej skoczni dla kobiet – twierdzi Røste.

W Pekinie jednakże, panie ujrzymy wyłącznie na skoczni normalnej. Będą one miały szansę na zdobycie dwóch kompletów olimpijskich medali. 5 lutego 2022 roku wystąpią w konkursie indywidualnym, a dwa dni później w rywalizacji drużyn mieszanych, które zadebiutują w programie igrzysk. W 2018 roku w Pjongczangu krążki zdobywały wyłącznie na własny rachunek. Złoty medal wywalczyła wtedy Norweżka Maren Lundby, srebro Niemka Katharina Althaus, a brąz Japonka Sara Takanashi. Dodajmy, że Lundby jest także aktualną mistrzynią świata na dużej skoczni, jednak najprawdopodobniej w Chinach w tym sezonie nie wystartuje. Możliwe jednak, że po olimpijskie złoto z dużej skoczni uda się za niespełna pięć lat do Włoch. 

 

Karol Cześnik,
źródło: skiforbundet.no

 

Dodaj komentarz