PŚ Ruka: Ryoyu Kobayashi z 20. zwycięstwem w karierze, Kamil Stoch w czołowej „10”

Ryoyu Kobayashi potwierdził świetną dyspozycję ze zwycięskich kwalifikacji i w fińskiej Ruce wygrał swój dwudziesty konkurs Pucharu Świata w karierze. Ponadto na podium uplasowali się Słoweniec Anze Lanisek oraz Niemiec Markus Eisenbichler. Na ósmej pozycji zmagania ukończył jedyny reprezentant Polski w czołowej dziesiątce, Kamil Stoch.

Mimo, że Anze Lanisek już nie pierwszy raz w karierze prowadził w konkursie Pucharu Świata, nie zdołał odnieść upragnionego zwycięstwa. Do 141 metrowej odległości uzyskanej na Rukatunturi (HS-142), w finale dołożył 140 metrowy skok, co ostatecznie wystarczyło do zajęcia drugiej pozycji. Dla 25-latka oznaczało to drugą lokatę, którą zajął już po raz piąty. Ponadto podopieczny trenera Hrgoty po raz siódmy zameldował się na pucharowym podium.

Ogromny potencjał po raz kolejny w tym sezonie udowodnił Ryoyu Kobayashi, który na półmetku był drugi ze 138,5 metrową odległością. Rówieśnik Słoweńca, który był najlepszy we wczorajszych kwalifikacjach, w finale także spisał się najlepiej. 143 metrowy skok mimo trudnych warunków wietrznych pozwolił mu awansować na sam szczyt stawki i dzięki temu Japończyk mógł świętować 20. pucharowe zwycięstwo i jednocześnie 36. podium. Tym samym zawodnik z Kraju Kwitnącej Wiśni w najlepszy możliwy sposób zrehabilitował się po zeszłotygodniowej dyskwalifikacji za nieprzepisowy kombinezon w rosyjskim Niżnym Tagile. Skład konkursowego podium uzupełnił reprezentant Niemiec, jednak nie był nim wciąż aktualny lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata (Karl Geiger), a 30-letni Markus Eisenbichler. Na półmetku zawodów podopieczny trenera Horngachera był piąty (136,5 m), a w finale pomimo dość mocnego przeciągu z tyłu skoczni (1,10 m/s) zdołał dolecieć do 132. metra, co okazało się wystarczające do awansu na najniższy stopień podium. W przypadku skoczka zza naszej zachodniej granicy była to już 22. obecność w najlepszej trójce w zmaganiach najwyższej rangi.

Czwarte miejsce wywalczył najmocniejszy z Austriaków, Stefan Kraft (136,0 / 128,0 m), który względem pierwszej rundy poprawił się o trzy pozycje. Piąte miejsce zajął awansujący z ósmej lokaty Niemiec Karl Geiger (132,5 / 129,0 m), który zdołał jednak utrzymać prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Po raz drugi z rzędu tej zimy na szóstym miejscu zmagania ukończył lider Szwajcarów, Killian Peier (128,0 / 141,5 m), który dzięki świetnej finałowej próbie poprawił się aż o czternaście „oczek”. Bolesny spadek zanotował z kolei trzeci po pierwszej rundzie Słoweniec Timi Zajc (141,0 / 119,0 m), który finalnie wylądował na dziewiątym miejscu.

W czołowej trzydziestce, która powiększyła swój dorobek w pucharowej „generalce” znalazło się tylko dwóch z sześciu startujących dzisiaj Polaków. Awans z trzynastej na ósmą pozycję wywalczył niekwestionowany lider Biało-Czerwonych, Kamil Stoch, który po zajęciu pierwszego miejsca w serii próbnej (141,5 m), w konkursie nie trafiał już tak dobrze w próg i lądował na 134. i 128. metrze. Piotr Żyła, który skakał 131 i 120,5 metra zakończył sobotnią rywalizację na 23. miejscu, jednak dało się zauważyć duże problemy doświadczonego skoczka podczas lądowania. Szansy na oddanie dwóch skoków nie stworzyli sobie pozostali zawodnicy trenowani przez Michala Doležala. 33. był Dawid Kubacki (124,0 m), 37. Aleksander Zniszczoł (118,0 m), 38. Andrzej Stękała (119,0 m), a 47. Jakub Wolny (95,5 m).

Za nieprzepisowe kombinezony zdyskwalifikowani zostali już po oddaniu swoich skoków Fatih Arda Ipcioglu (Turcja) oraz Ilya Mankov (Rosja).

Po sobotnim konkursie w fińskiej Ruce, liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata nadal jest Karl Geiger, który ma na swoim koncie 225 punktów. Na drugie miejsce dzięki zwycięstwu i absencji Halvora Egnera Graneruda (Norweg nie przebrnął wczorajszych kwalifikacji), awansował Ryoyu Kobayashi (180 pkt). Wspomniany Granerud (160 pkt) spadł z kolei na trzecią pozycję. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem jest niezmiennie Kamil Stoch, który mając na swoim koncie 77 punktów awansował na jedenaste miejsce. Na czele Pucharu Narodów nadal znajdują się Niemcy, którzy zgromadzili już 509 punktów. Na drugie miejsce awansowali Japończycy (382 pkt), a na trzecie Słoweńcy (359 pkt). Polacy, którzy w trzech konkursach uzbierali 121 punktów, są na siódmym miejscu i dziś zostali wyprzedzeni przez Szwajcarów.

Aktualna klasyfikacja PŚ i PN oraz terminarz sezonu 2021/2022 >>>

Kolejna szansa na wzbogacenie pucharowego dorobku nadejdzie już w niedzielę. Na godzinę 14:30 na Rukatunturi są zaplanowane kwalifikacje, a na 16:15 konkurs indywidualny. Telewizyjna transmisja w TVN i Eurosporcie 1 oraz na platformie Player.pl. Wyniki będą dostępne na bieżąco na SkokiPolska.pl.

Wyniki pierwszej serii >>>

Końcowe wyniki konkursu:

Bartosz Leja,
informacja własna