You are currently viewing Kamil Stoch wrócił na skocznię! „Noga nie boli, serce tym bardziej”
Kamil Stoch (fot. Julia Piątkowska)

Kamil Stoch wrócił na skocznię! „Noga nie boli, serce tym bardziej”

Ostatnie tygodnie były prawdziwą huśtawką emocji dla Kamila Stocha. Lider polskiej kadry, który został wycofany z drugiej części Turnieju Czterech Skoczni, a później podczas powrotu w Zakopanem nabawił się kontuzji stawu skokowego… ponownie powrócił na skocznię! 34-latek, który znalazł się w składzie Biało-Czerwonych na igrzyska olimpijskie w Pekinie, oddał dziś pierwsze od prawie dwóch tygodni skoki. Wykonał je na Wielkiej Krokwi w Zakopanem.

 

Kiedy pytają mnie, czy fajnie jest wrócić na skocznię, odpowiadam – najsuperowiej! – To można dzisiaj usłyszeć z ust Kamila Stocha na jego instargamowym profilu. Mistrz olimpijski z Soczi i Pjongczangu wrócił do treningu technicznego na skocznię narciarską. Dzisiaj wraz z pozostałymi członkami kadry olimpijskiej (z wyjątkiem Piotra Żyły) oddał skoki na Wielkiej Krokwi, na której nie mógł niestety wystąpić w poprzedni weekend z powodu urazu kostki. Jak podał w studiu Eurosportu po konkursie w Titisee-Neustadt Marcin Kuźbicki, najdalsze odległości podczas treningu uzyskali Dawid Kubacki i Stefan Hula. Sam Kamil Stoch, jak widać po jego najnowszym instastory, sprawia wrażenie szczególnie szczęśliwego, więc możemy zakładać, że skoczek z Zębu trening zalicza do udanych. Nigdy bezpodstawnie nie wyrażał swojego zadowolenia, także można mieć nadzieję, że po kontuzji dyspozycja nie jest jeszcze gorsza, tylko zaczyna powoli zmierzać w dobrym kierunku. Noga nie boli, serce tym bardziej – napisał w poście na swoim profilu Kamil Stoch. I niech tak zostanie! 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Kamil Stoch (@kamilstochofficial)

Polska kadra olimpijska, w minioną środę, oddawała próbne skoki na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle, gdzie również przed wyjazdem do Titisee-Neustadt trenowała grupa Macieja Maciusiaka. Od początku weekendu miała trenować na Wielkiej Krokwi, jednakże pogoda pokrzyżowała plany sztabu szkoleniowego. Skoczkowie od dzisiaj, tj. niedzieli 23 stycznia, przez kolejne dni będą trenować w Polsce pod okiem Michala Dolezala i Grzegorza Sobczyka. Najprawdopodobniej nie będzie planowany już żaden wyjazd na zgrupowanie zagraniczne, gdyż taki wariant byłby brany pod uwagę tylko w przypadku długoterminowych niekorzystnych warunków. Zbliżają się również ostatnie przed wylotem do Pekinu konkursy w Willingen, więc ostatni czas przed udaniem się do Niemiec będzie wykorzystywany do maksimum w naszym kraju. Jak informuje Patryk Pancewicz z TVP Sport, w ostatnim sprawdzianie przez ZIO wystąpi Kamil Stoch, którego stan zdrowia ma pozwalać na rywalizację na Mühlenkopfschanze.

 

Bartosz Leja, Karol Cześnik
źródło: Instagram / informacja własna / Twitter

 

Dodaj komentarz