Dawid Kubacki: „Moje skoki są coraz lepsze”

Dawid Kubacki, dla którego początek tego sezonu – w związku z mistrzostwami Polski i LPK wydaje się być znakomity, uważa, że nadal stać go na progres w swoich skokach. – Są one coraz lepsze i tego się będę trzymał – powiedział zawodnik w Szaflar, który we wczorajszych kwalifikacjach w Wiśle podczas dalekiego lotu zaliczył jednak podpórkę.

Kubacki w dwóch seriach treningowych osiągnął 119,5 (10. miejsce) i 127 metrów (3. miejsce). W kwalifikacjach poszybował tyle, ile ich zwycięzca, Andreas Wank (132,0 m), jednak Polak swój skok podparł i dostał obniżone noty za styl. – Niestety lądowanie nie należało do najlepszych, sam do końca nie wiem co tam się stało. Miałem wrażenie, że krzywo wylądowałem i troszeczkę mi narta zakantowała i z tego względu było mi już ciężko to ustać i musiałem się ratować podpórką. Uważam, że to był najlepszy skok, który oddałem w czwartek, jeśli chodzi o odbicie i lot. Zadanie jednak wykonałem i kwalifikacja do zawodów jest – ocenił tuż po kwalifikacjach.

Podopieczny trenera Maciusiaka póki co nie schodzi z podium w tegorocznych zawodach na igielicie. Wygrał dwa konkursy Pucharu Kontynentalnego w Kranju, został mistrzem Polski w Wiśle i był drugi w Memoriale Olimpijczyków w Szczyrku. – Ja oceniam tylko swoje skoki, a one są coraz lepsze. Mimo tego czeka mnie jeszcze sporo pracy nad nimi i nad tym się będę skupiał. Nie będę się specjalnie interesował zajmowanymi miejscami, bo o tym tak naprawdę dowiadujemy się po zawodach, a w trakcie rywalizacji musimy się skupić nad swoimi zadaniami. Na pewno jednak stać mnie na dobre skoki i tego się będę trzymał – podsumował.

informacja własna