You are currently viewing Skoczkowie wzięli udział w biegu „Wings For Life 2017”

Skoczkowie wzięli udział w biegu „Wings For Life 2017”

Wings for life world run LOGO - Skoczkowie wzięli udział w biegu "Wings For Life 2017"Kibicom sportów zimowych niedziela kojarzy się zapewne walka o punkty w zawodach Pucharu Świata. Ostatniego dnia minionego tygodnia światem zawładnęły jednak biegi uliczne. Czwarta edycja charytatywnej akcji „Wings for Life World Run” zgromadziła ponad 100 tys. uczestników, wśród których nie zabrakło osób związanych ze skokami narciarskimi.

 

„Wings for Life” – bieg dla tych, którzy nie mogą

Wszyscy doskonale wiemy, że zarówno rywalizację zawodowych biegaczy na arenie międzynarodowej, jak i zmagania amatorów wygrywa ta osoba, która jako pierwsza przekroczy linię mety. Impreza pod nazwą „Wings for Life”, nad którą patronat objęła firma Red Bull, jest pod tym względem wyjątkowa. Podczas tego globalnego wydarzenia, skupiającego pasjonatów biegów oraz osoby o dobrym sercu, to samochód pościgowy, który wyrusza na trasę pół godziny po starcie uczestników, wyznacza koniec zmagań. Zwycięzcą zostaje ten, kto zostanie doścignięty najpóźniej.

Wings.for .Life .World .Run fot.Toninho.Tavares Agencia.Brasilia CC BY SA 2.0 300x200 - Skoczkowie wzięli udział w biegu "Wings For Life 2017"
Bieg „Wings for Life World Run” (fot. Toninho Tavares / Agência Brasília / CC BY 2.0)

Pomysł zorganizowania charytatywnej akcji biegowej o globalnym zasięgu podsunęła dyrektor generalna „Wings For Life Spinal Cord Research Foundation”, Anita Gerhardter. Głównym celem osób zaangażowanych w realizację projektu jest odnalezienie metody leczenia urazów rdzenia kręgowego. Uczestnicy biegu rozgrywanego tego samego dnia w 24 miejscach na świecie, przed startem wnoszą opłatę, która w całości przekazywana jest na realizację założeń fundacji.

Bieg „Wings for Life”, którego pierwsza edycja odbyła się w 2013 roku, cieszy się sporym zainteresowaniem wśród zwykłych ludzi oraz gwiazd sportu. Przed startem tegorocznej imprezy, liczba uczestników w minionych latach wynosiła łącznie około 300 tys. osób, co pozwoliło zebrać kwotę ok. 14 mln euro.

 

Adam Małysz za kierownicą, skoczkowie na trasie biegu

Jaki związek mają ze sobą dwie różne dyscypliny – biegi uliczne i skoki narciarskie? Odpowiedź jest prosta, co roku na starcie „Wings for Life” można spotkać mocną grupę zawodników doskonale znanych z rywalizacji na skoczniach całego świata, a także osoby, które w przeszłości dostarczały wielu emocji na najwyższym światowym poziomie.

malysz adas bl 300x200 - Skoczkowie wzięli udział w biegu "Wings For Life 2017"
Adam Małysz (fot. Bartosz Leja)

Polską areną niedzielnych zmagań czwarty raz z rzędu były ulice Poznania. Bieg rozgrywany w stolicy Wielkopolski zgromadził na starcie 5488 biegaczy. Chociaż na liście wyników nie widniało nazwisko ani jednego podopiecznego Stefana Horngachera, nie zabrakło narciarskiego akcentu. Za kierownicą samochodu-mety, podobnie jak przed rokiem zasiadł bowiem Adam Małysz. Gdy na zegarach wybiła godzina 13:30 „Orzeł z Wisły” z prędkością 15 km/h wyruszył w pościg za uczestnikami biegu. Wraz z upływem czasu i coraz szybszą jazdą uczestnika Rajdu Dakar wyprzedzane były kolejne osoby, dla których oznaczało to koniec udziału w zmaganiach. Ci najwytrwalsi rywalizowali dalej, a 39-latek dopiero po przejechaniu odległości równej 52,26 kilometra doścignął najlepszą z pań podczas poznańskiego biegu – Joannę Zakrzewski. Zwycięzcą polskiej części zmagań, na rzecz badań nad urazami rdzenia kręgowego, został  po raz drugi Tomasz Walerowicz, który w tym roku przebiegł ponad 85 kilometrów.

 

 
Morgenstern Thomas fot.J.Piatkowska 300x200 - Skoczkowie wzięli udział w biegu "Wings For Life 2017"
Thomas Morgenstern (fot. Julia Piątkowska)

Ponad 11,5 tys. uczestników stanęło na starcie austriackiego biegu „Wings for Life”. Najwięcej twarzy doskonale znanych z rywalizacji na narciarskich arenach zgromadził właśnie bieg ulicami Wiednia. Wśród biegaczy można było dostrzec m.in. Thomasa Morgensterna, Andreasa Goldbergera, Gregora Schlierenzauera czy trenera Heinza Kuttina. Trasę wyścigu, na wózku inwalidzkim, pokonał także walczący o powrót do pełnej sprawności Lukas Mueller.

25-latek, który 13 stycznia 2016 roku uległ poważnemu wypadkowi podczas testów skoczni do lotów narciarskich w Tauplitz, po raz kolejny pokazał, że pojawiające się w życiu bariery tkwią jedynie w naszych głowach, a wykonując ciężką pracę i wierząc we własne możliwości możemy je pokonywać. Kilka dni przed startem wiedeńskiej imprezy, na jednym z portali społecznościowych pojawiło się nagranie z ostatnich przygotowań Lukasa Muellera do uczestnictwa w biegu.

 

 
Goldberger Andreas fot.Bartosz.Leja  300x200 - Skoczkowie wzięli udział w biegu "Wings For Life 2017"
Andreas Goldberger (fot. Bartosz Leja)

Wraz ze wzrostem tempa samochodu pościgowego, kolejni biegacze kończyli udział w tegorocznej edycji imprezy. Pierwszym z przedstawicieli grupy związanej ze skokami narciarskimi, który został doścignięty przez metę był opiekun austriackiej kadry Heinz Kuttin (10,67 km). Los 46-letniego szkoleniowca nieco później podzielili także Gregor Schlierenzauer (14,19 km) oraz Thomas Morgenstern (15,02 km). Lukas Mueller został wyprzedzony przez samochód pościgowy po pokonaniu nieco ponad 30 kilometrach, poprawiając swój ubiegłoroczny rezultat (ok. 10,5 km) trzykrotnie! Najlepszym przedstawicielem skoczków został bez dwóch zdań dwukrotny medalista olimpijski z Lillehammer, 44-letni Andreas Goldberger. Popularny „Goldi” przebiegł dystans maratonu, kończąc rywalizację na 44 kilometrach, udowadniając tym samym, że wciąż znajduje się w wyśmienitej dyspozycji fizycznej. Warto dodać, że wymienieni zawodnicy oraz trener Heinz Kuttin byli członkami 253-osobowej grupy, która zajęła 10. miejsce na świecie w klasyfikacji drużynowej.

 

 

Okazuje się, że uczestnikiem biegu „Wings for Life” w Monachium był starszy brat Michaela Hayboecka – Stefan Hayboeck. Były austriacki skoczek zakończył swój udział w zmaganiach rozgrywanych w stolicy Bawarii po pokonaniu niespełna 29 kilometrów. Do akcji charytatywnej w słoweńskiej Lublanie zgłosiła się także Jacqueline Seifreidsberger, jednak ostatecznie Austriaczka nie wystartowała.

Kolejna edycja akcji biegowej, której celem jest pomoc w walce z urazami rdzenia kręgowego odbędzie się za rok, 6 maja 2018 roku. Już teraz serdecznie zachęcamy wszystkich do udziału!

 

źródła: wingsforlifeworldrun.com / Facebook

 

Dodaj komentarz