„To było dość trudne, oddać po dwa dobre skoki na tych obiektach. Nigdy nie byłem przekonany co do tej skoczni a tu proszę – 4 miejsce. Bardzo się cieszę. Moim celem było znaleźć się w pierwszej dziesiątce i to się udało” – przyznaje Norweg, który zajmuje obecnie 6. lokatę w generalnej klasyfikacji PŚ.
Wygląda na to, że Jacobsen wraca do rywalizacji i będzie się liczył w tym sezonie. Może przy tym liczyć na wsparcie kolegów z drużyny i trenera Alexandra Stoeckla, ponieważ nie od dziś wiadomo, że atmosfera w norweskiej drużynie jest bardzo pozytywna.
Już w dzisiejszym - trzecim indywidualnym konkursie PŚ tego sezonu w Kuusamo będziemy mogli się przekonać czy Norweg utrzyma wysoki poziom skakania.
Źródło: media norweskie