Jan Ziobro: „Jestem zszokowany tą decyzją”

Po sześciu seriach treningowych na dużej skoczni w Falun, trener Łukasz Kruczek podjął decyzję, że jedynym jego podopiecznym, który nie wystąpi w kwalifikacjach do czwartkowego konkursu, będzie Jan Ziobro. – Jestem zszokowany tą decyzją – przyznał niezadowolony 23-latek który był najlepszym Polakiem w pierwszym konkursie mistrzostw.

Jeszcze kilka dni temu Jan Ziobro plasując się na 8. miejscu w konkursie na normalnej skoczni, był najmocniejszym ogniwem polskiej reprezentacji. Po skokach treningowych na większym obiekcie trener Łukasz Kruczek postanowił zrezygnował z występu skoczka ze Spytkowic. W kwalifikacjach zastąpi go jutro młodszy kolega z drużyny, Aleksander Zniszczoł (miejsca w treningach: 21, 21, 6, 24, 25, 29).

Ziobro, który w treningach nie zachwycał (miejsca: 23, 15, 30, 47, 26, 16), nie ukrywał jednak rozczarowania takim przebiegiem sprawy. - Nie jest to dla mnie przyjemne, ani też miłe. Po tym, jak zająłem ósme miejsce na normalnej skoczni, kompletnie nie spodziewałem się takiego rozwiązania. Do tej pory jestem zszokowany tą decyzją - przyznał w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

- Powoli docierało do mnie, jak tę skocznię opanować. Niestety, nie dostałem szansy i dlatego moje skoki w Falun pewnie się kończą. Gdyby decyzja należała ode mnie, to wystawiłbym się - przyznał Ziobro, który szansę na występ będzie miał jeszcze podczas rywalizacji drużynowej.

- Zawsze trudno wybrać skład, ale patrzyliśmy na wszystkie skoki na dużym obiekcie - tłumaczył swoją decyzję trener Kruczek.

Źródło: przegladsportowy.pl