You are currently viewing Kinga Rajda po życiowym sezonie: „Bardzo dużo się nauczyłam. Teraz w pokoju mam… siłownię”
Kinga Rajda (fot. Julia Piątkowska)

Kinga Rajda po życiowym sezonie: „Bardzo dużo się nauczyłam. Teraz w pokoju mam… siłownię”

Miniona zima była najlepszą w dotychczasowej karierze liderki polskiej kadry kobiet, Kingi Rajdy. 19-latka ze Szczyrku zanotowała bardzo solidny występ w Mistrzostwach Świata Juniorów i bardzo regularnie punktowała w zawodach Pucharu Świata. Najlepszym momentem sezonu było dla niej wywalczenie szóstego miejsca w zmaganiach elity w Oberstdorfie. – Bardzo dużo się nauczyłam – przyznała.

 

Życiowy sezon Rajdy

KingaRajda lot FrederikClasen 300x200 - Kinga Rajda po życiowym sezonie: "Bardzo dużo się nauczyłam. Teraz w pokoju mam... siłownię"
Kinga Rajda (fot. Frederik Clasen)

To był mój najlepszy sezon w życiu. Bardzo dużo się nauczyłam, zebrałam doświadczenie i przede wszystkim dało mi to wiele radości. W pamięci szczególnie został mi urodzinowy konkurs FIS Cup w Oberwiesenthal, bo tam się odblokowałam psychicznie po kilku latach i w Oberstdorfie gdzie zrobiłam życiowy wynik – powiedziała nam Rajda. Przypomnijmy, że właśnie 22 grudnia w dniu swoich 19. urodzin, Polka wygrała zawody „trzeciej ligi” na Fichtelbergschanze (HS-105). Nieco ponad dwa miesiące później, również w niemieckim Oberwiesenthal, podczas światowego czempionatu juniorów, zawodniczka klubu SSR LZS Sokół Szczyrk zajęła najlepsze w karierze, ósme miejsce.

Zimowy sezon 2019/2020 Rajda zaczęła od zawodów niższej rangi. Po raz pierwszy w Pucharze Świata wystąpiła w styczniu tego roku w Japonii, gdzie w konkursach na Okurayamie (HS-137) w Sapporo zajęła kolejno 21. i 24. pozycję. Tydzień później w Zao wraz z koleżankami (Anną Twardosz, Nicole Konderlą i Joanną Szwab) zadebiutowała w konkursie drużynowym, gdzie spisała się najlepiej w biało-czerwonej ekipie. Jednocześnie kontynuowała indywidualne punktowe zdobycze.

Najlepszy występ tej zimy 19-latka zanotowała na Schattenbergschanze (HS-137) w Oberstdorfie, na której mężczyźni rywalizują również w Turnieju Czterech Skoczni. Tam pobiła rekord Polski w długości skoku kobiet (128 metrów) i zajęła znakomitą szóstą lokatę. Był to jak dotąd najlepszy wynik w historii polskich skoków narciarskich kobiet. Co również bardzo istotne, Rajda w dziesięciu konkursach PŚ, w których wystartowała (za każdym razem przebrnęła kwalifikacje), punktowała aż osiem razy, gromadząc 93 punkty. To dało jej 28. miejsce w końcowej klasyfikacji generalnej.

 

Dobra praca trenera Kruczka i przedwcześnie zakończona zima

Twardosz.Przybyla.Kruczek.Szwab .Konderla.Rajda .Karpiel polska.kadra .kobiet.2020 fot.PZN  300x200 - Kinga Rajda po życiowym sezonie: "Bardzo dużo się nauczyłam. Teraz w pokoju mam... siłownię"
Polska kadra kobiet z trenerem Kruczkiem (fot. PZN)

Ta zima była pierwszą po zmianie trenera reprezentacji kobiet w skokach narciarskich. Nowym szkoleniowcem został Łukasz Kruczek, który do końca sezonu 2018/2019 trenował reprezentację Włoch. Zastąpił on Marcina Bachledę, który przeszedł na stanowisko asystenta. Mimo, że przez większość dotychczasowej przygody z nartami, Rajda współpracowała z trenerem Sławomirem Hankusem, przyznała że jest zadowolona ze współpracy z doświadczonym Kruczkiem. 44-latek ma wszak w swoim dorobku wielkie trenerskie sukcesy z reprezentacją Polski z Kamilem Stochem na czele.

Większość fanów skoków narciarskich nadal nie może uwierzyć, że sezon skończył się tydzień szybciej. Mało kto spodziewał się tak szybkiego rozprzestrzeniania się koronawirusa i tego, jak duży wpływ będzie to miało na sportowe wydarzenia. Liderka polskiej kadry kobiet również była zaskoczona przedwczesnym finałem zimy – Szczerze mówiąc, do teraz nie wierzę, że ten sezon już się skończył – przyznała. Obecnie coraz więcej głosów z narciarskiego środowiska stawia znak zapytania przy tegorocznym cyklu Letniego Grand Prix. Co na to Rajda? - Jestem dobrej myśli, ale najważniejsze jest zdrówko - podkreśla.

Mimo, że na najbardziej rozsądną "domową kwarantannę" decyduje się coraz więcej osób, sportowcy mając w perspektywie kolejny sezon, nie mogą odpuszczać indywidualnych treningów, które odbywają... w domu. - Ja z pokoju mam teraz zrobioną siłownię - mówi Rajda, dodając, że stara się ćwiczyć zazwyczaj dwie godziny dziennie. - Takie treningi są bardzo dobrą kontynuacją, aby dalej trzymać dobrą formę - dodaje.

 

Netflix i mistrzowskie wyzwania

Kinga Rajda Oberwiesenthal RNadarkiewicz 300x200 - Kinga Rajda po życiowym sezonie: "Bardzo dużo się nauczyłam. Teraz w pokoju mam... siłownię"
Kinga Rajda (fot. Renata Nadarkiewicz)

Spędzony w domu czas stwarza również możliwość na wiele chwil relaksu. Poza treningami domowymi, polska skoczkini spędza też czas na czytaniu książek oraz nadrabianiu zaległości... w serwisie Netflix. Wśród produkcji polecanych przez naszą reprezentantkę są seriale, "Dom z papieru" oraz "Narcos".

Polka nie ma jeszcze sprecyzowanych celów wynikowych na kolejny sezon, jednak z pewnością będzie on sporą szansą i wyzwaniem. Jeżeli sportowy rozwój młodej zawodniczki pójdzie w odpowiednim kierunku, Rajda która zadomowiła się w pucharowej "trzydziestce" stanie zapewne przed szansą na zapukanie do bram szerokiej światowej czołówki. Priorytetowymi zawodami mogą się dla niej okazać zatem już nie tylko przyszłoroczne Mistrzostwa Świata Juniorów, które według planu mają się odbyć w Zakopanem, ale także "seniorskie" Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym w niemieckim Oberstdorfie. Kluczem do dobrych skoków ma być jednak niezmiennie - czerpanie z nich radości i satysfakcji.

 

Emilia Kryzel,
informacja własna

 

Dodaj komentarz