Kamil Stoch od konkursów w Titisee-Neustadt wrócił do rywalizacji z najlepszymi o czołowe lokaty. Po drugim i pierwszym miejscu w Niemczech opowiada Przeglądowi Sportowemu o powrocie do najwyższej dyspozycji, o oczekiwaniach związanych z Turniejem Czterech Skoczni oraz o Simonie Ammannie jako faworycie Igrzysk Olimpijskich.
„Konkursy w Niemczech faktycznie były bardzo dobre, przez cały weekend skakałem daleko i równo. Cieszę się, że forma się ustabilizowała. Czerpię radość z tego co robię i to jest najważniejsze. Po zawodach nawet nie wiedziałem ile mam punktów. Wszystko działo się szybko. Dekoracja, przebieranie się i jazda na lotnisko. Nie było okazji świętować.” – powiedział Stoch.
Zapytany, czy jego skoki mogą być jeszcze lepsze i czy ma jeszcze rezerwy, odparł: „A pewnie! Teraz mam dobry czas. Sezon zbliża się ku środkowi i zaczynamy ważne dla nas imprezy. I cieszę się, że teraz przyszła forma. Nie wiem ile to się utrzyma, ale pracujemy po to, żeby tak było jak najdłużej.”
Mistrz Świata z Predazzo zapewnił też, że 62. Turniej Czterech Skoczni to jeen z jego priorytetów: „Turniej to bardzo prestiżowa sprawa i każdy dobry wynik jest ważny. Rok temu byłem prawie na podium, a teraz chcę poprawić ten wynik.”
Kamil Stoch wypowiedział się także o powrocie do formy czterokrotnego złotego medalisty olimpijskiego – Simona Ammanna: „Simon ma w zwyczaju eksplodować formą w sezonie olimpijskim. Dotąd wybierał sobie co drugie igrzyska. Nie przerażam się tym, nie patrzę na rywali, ale na siebie, bo mam swoje plany w tym sezonie i całej karierze.”
Lider polskiej ekipy wspomniał także o zbliżających sie zawodach Pucharu Świata w Engelbergu: „Bardzo lubię to miejsce. Ze względu na skocznię, która bardzo przypomina tę w Zakopanem. Po drugie, tam jest świąteczna atmosfera i czasem trafiamy na jarmark. Nie powiem, że to zawody na luzie, ale czuje się magię świąt. A to dodaje Engelbergowi czegoś wyjątkowego.”
Cały wywiad można przeczytać na stronie skoki-narciarskie.przegladsportowy.pl.
Kamil Wolnicki / Przegląd Sportowy