Jan Ziobro odniósł dziś swoje pierwsze zwycięstwo w konkursie Pucharze Świata. 22-letni polski skoczek był najlepszy w zawodach na Gross-Titlis-Schanze w szwajcarskim Engelbergu. Jak sam mówi, przed zawodami myślał o zwycięstwie.
SkokiPolska: Wspominałeś, że dziś z rana pomyślałeś o zwycięstwie, oznaczało to, że Twoja forma wzrosła na tyle, że spodziewałeś się walki w czołówce z najlepszymi?
Jan Ziobro: Tak, rano przeszła mi taka myśl przez głowę. Skakałem dobrze na treningach i chciałem to przenieść na zawody. Wcześniej brakowało luzu, chciałem poprawić coś, czego nie trzeba było poprawiać.
SkokiPolska: Skacząc jako ostatni czułeś presję, czy bardziej byłeś skupiony na skoku?
Jan Ziobro: Troszkę presji czułem, ale wiedziałem, że dam radę.
SkokiPolska: Skocznia w Engelbergu od początku Ci odpowiada, jakbyś opisał skoki na niej? Niektórzy porównują ją do Wielkiej Krokwi, zgodziłbyś się?
Jan Ziobro: Wydaje mi się, że te skocznie są jednak troszkę inne. A skoki – tak, od początku były tutaj równe.
SkokiPolska: Jako cała drużyna daliście dzisiaj pokaz mocy polskich skoków. Czujecie tą moc w drużynie? Co na to to rywale?
Jan Ziobro: Tak, chłopcy także skaczą dobrze i jesteśmy zadowoleni z tych skoków. Nie skupiamy się jednak na rywalach, po prostu staramy się wykonać jak najlepiej swoją robotę.
SkokiPolska: Czy po dzisiejszym konkursie jutro postawisz sobie jakieś zadania specjalne?
Jan Ziobro: Tak jak zawsze – interesują mnie tylko dobre dwa skoki w zawodach.
informacja własna