You are currently viewing Polacy zdominowali Puchar Karpat, Czyż: „Skocznię w Szczyrku znam na pamięć”

Polacy zdominowali Puchar Karpat, Czyż: „Skocznię w Szczyrku znam na pamięć”

Czyz Bartosz FIS.Carpath.Cup .Szczyrk.2016 fot.Alicja.Kosman.PZN  - Polacy zdominowali Puchar Karpat, Czyż: "Skocznię w Szczyrku znam na pamięć"Anna Twardosz i Bartosz Czyż zwyciężyli w czwartkowym międzynarodowym konkursie FIS Carpath Cup rozgrywanym na skoczni HS-77 w Szczyrku Skalite. Polacy zajęli dziś łącznie aż cztery z sześciu miejsc na podium, ponieważ obok wymienionych triumfatorów puchary wznieśli w górę także drugi Dominik Kastelik i trzeci Dawid Jarząbek.

 

Twardosz wygrywa, ale jest niedosyt

Anna Twardosz pomimo problemów z lądowaniem w pierwszej serii konkursowej, była zdecydowanie najlepszą zawodniczką w dzisiejszym konkursie. Wygraną dały jej dwie próby na odległość 72,5 metra.

Twardosz Anna fot.K.Sluzewska 300x199 - Polacy zdominowali Puchar Karpat, Czyż: "Skocznię w Szczyrku znam na pamięć"
Anna Twardosz, fot. Katarzyna Służewska

Dzisiaj oddałam bardzo dobre skoki, bo na ostatnich treningach w ogóle mi nie szło. Nawet się zastanawiałam, czy startować w tych zawodach. Starałam się zmienić dojazd, bo jechałam za wysoko, a teraz jechałam już nisko i tak jest o wiele lepiej. Dwa razy nie wylądowałam telemarkiem i potem za karę musiałam dwukrotnie wychodzić na skocznię K-95 na nogach. Jutro postaram się wykonać telemark poprawnie. Dziś nie wyszło, bo odpuszczałam trochę lot i przez to wylądowałam na piętach, a wtedy mogę tylko lądować w kucki albo na stojąco. Trochę jeszcze boję się wysokości, a do tego wiatr powiał mi pod narty i wyniósł mnie w górę – przyznaje dzisiejsza zwyciężczyni.

Hankus Slawomir trening.Szczyrk.2016 fot.Bartosz.Leja  300x199 - Polacy zdominowali Puchar Karpat, Czyż: "Skocznię w Szczyrku znam na pamięć"
Sławomir Hankus, fot. Bartosz Leja

Zawody udane, bo Ania wygrała, jednak mamy mały niedosyt, bo skoki nie były tak do końca ładnie wykończone. Zabrakło lądowania. Jednak widać, że jest progres i skoki są coraz lepsze. Na pewno w serii próbnej pozostałym Polkom poszło dobrze, ale chyba w zawodach nie wytrzymały presji. Widać jednak, że robią postęp i trzeba patrzeć na to, że za kilka chwil będziemy mogli na nie liczyć – komentuje trener główny kadry kobiet Sławomir Hankus. Szkoleniowiec wyjaśnił też, dlaczego na starcie zabrakło Kingi Rajdy. Patrzymy bardziej pod kątem FIS Grand Prix. Przyjęliśmy taką politykę startową, że nie będzie skakać w mniejszych zawodach. Cały ten tydzień jest przeznaczony na odnowę. Dwa luźniejsze dni to dla niej czas na regenerację – tłumaczy Hankus.

 

Polskie podium, Czyż kontynuuje dobrą passę

Kastelik Dominik fot.Katarzyna.Sluzewska 300x199 - Polacy zdominowali Puchar Karpat, Czyż: "Skocznię w Szczyrku znam na pamięć"
Dominik Kastelik, fot. Katarzyna Służewska

Drugim bohaterem pierwszego dnia Pucharu Karpat był podopieczny trenera Macieja Maciusiaka z kadry juniorów, Bartosz Czyż, który zapewnił sobie zwycięstwo skokami na 73 i 78 metrów.

- Moje skoki są teraz naprawdę fajne i wszystko idzie dokładnie tak, jak powinno. Skaczę jak najlepiej mogę, a trenerzy mi w tym pomagają. Mam teraz lepszy dojazd i to pomaga poprawić odbicie, a z tego wychodzą dobre skoki. Skocznia w Szczyrku jest mi w zasadzie znana na pamięć, bo w szkole wraz z trenerem Sławomirem Hankusem skakaliśmy tu praktycznie codziennie. Cel na weekend? Kolejne punkty FIS Cup bardzo by mnie ucieszyły – zapewnia Bartosz Czyż.

IMG 7829 2 - Polacy zdominowali Puchar Karpat, Czyż: "Skocznię w Szczyrku znam na pamięć"
Dawid Jarząbek (fot. Alicja Kosman / PZN)

Na drugiej lokacie uplasował się dzisiaj kolejny reprezentant polskiej kadry C, Dominik Kastelik (74,5 / 76,0 m). - Traktowałem te zawody jako trening, ale dobrze, że wyszło z tego podium. Spodziewaliśmy się wygranej Japończyka, jednak w drugiej serii wszystko się odwróciło i zajęliśmy całe podium. Jesteśmy zadowoleni z uzyskanych miejsc. To nasza skocznia, trzeba było się postarać. Mój pierwszy skok był bardzo fajny, może poza lądowaniem, ale z drugiego nie jestem tak zadowolony, bo na progu nie poszło wszystko tak, jakbym chciał – przyznaje podopieczny trenera Macieja Maciusiaka.

Tuż za najlepszą dwójką uplasował się kolejny z naszych juniorów - Dawid Jarząbek (73,0 / 76,0 m). - Jestem w miarę zadowolony, ale skoki mogły być jeszcze lepsze. W drugiej serii zepsułem lądowanie i stąd drugie miejsce w zawodach. Jutro naszą kadrę czeka jeden dzień przerwy, regeneracji, a potem ważniejsze dla mnie konkursy FIS Cup – podkreśla młody zawodnik.

 

Autor komunikatu:
Alicja Kosman
Rzecznik prasowy Kadry Narodowej w skokach narciarskich

 

Dodaj komentarz