Tuż po sezonie 2016/2017 kierownictwo nad polską kadrą B objął czeski szkoleniowiec, Radek Židek. 34-letni trener zastąpił na tym stanowisku Roberta Mateję, który aktualnie pełni funkcję asystenta. – Każdy z zawodników zrobił krok do przodu ku lepszej dyspozycji. Mamy jeszcze sporo rzeczy do poprawy, ale pomału będziemy eliminowali te błędy – zapewnił Židek.
W skład polskiej kadry B wchodzi aktualnie 9 zawodników (Ziobro, Murańka, Kłusek, Stękała, Bukowski, Zniszczoł, Kantyka, Biegun, Biela), wśród których większość ma już za sobą starty w zawodach FIS najwyższej rangi. Cała grupa posiada duży potencjał, co poszczególni skoczkowie już w przeszłości udowadniali. Jak przyznaje Radek Židek, cały zespół czeka jednak sporo pracy. – Widać już pierwsze efekty, bo dyspozycja zawodników idzie troszkę do góry. Mamy jednak mały problem z koordynacją, którą zawodnicy powinni trenować jak byli mali. Poza tym musimy cały czas się rozwijać i poprawiać technikę, aby było coraz lepiej – powiedział szkoleniowiec cytowany przez oficjalny portal Polskiego Związku Narciarskiego.
W bezpośrednim zapleczu kadry A najbardziej doświadczonym zawodnikiem wydaje się być 25-letni Jan Ziobro. Trener Židek zapytany o wyróżniających się podopiecznych wymienił dwa inne nazwiska. – Bardzo dobrze prezentuje się Klemens Murańka. Jestem zadowolony z wykonanej przez niego pracy. Dobrze realizuje trening i w pełni koncentruje się na nim. Bardzo dobrze na skoczni wygląda już również Bartek Kłusek – ocenił Czech. Przypomnijmy, że Murańka ma już na swoim koncie brązowy medal mistrzostw świata, który zdobył wraz z kolegami w 2015 roku w szwedzkim Falun. Jego najlepszym rezultatem w zawodach Pucharu Świata jest 7. lokata wywalczona indywidualnie w 2013 roku w Engelbergu. Od tego czasu określany niegdyś jako wielki talent Klimek, bezskutecznie próbuje przebić się do pucharowej czołówki. 24-letni Kłusek, o którym sam Ziobro powiedział nam w marcu, że „jest zawodnikiem, który jest w stanie wygrywać Puchary Świata”, wciąż czeka na swoje pierwsze punktowe zdobycze w zawodach najwyższej rangi.
Sporym zaskoczeniem była natomiast nominacja Łukasza Bukowskiego, który po niezbyt zachwycającym sezonie spędzonym w kadrze młodzieżowej C, został przeniesiony do grupy treningowej Zidka. We wciąż nieodkryte możliwości 20-latka wierzy jednak jego nowy trener. – Ma wielki potencjał i jeżeli będzie dalej dobrze pracował, to cały czas będzie się rozwijał. Obecnie pracujemy z nim nad poprawą techniki i jak skończymy techniczne rzeczy, wtedy będziemy rozwijali u niego koordynację – stwierdził 34-letni Czech.
Kadra B, podobnie jak w poprzednim sezonie, działa w ścisłej współpracy z grupą kierowaną przez Stefana Horngachera. Obie drużyny, jeszcze przed rozpoczęciem letnim startów na igelicie, czeka jeszcze kilka wspólnych treningów. 9-osobowa ekipa Zidka będzie kontynuować przygotowania w słoweńskim Kranju, gdzie już w pierwszej połowie lipca zostanie zainaugurowany Letni Puchar Kontynentalny. Zanim kadra B powróci do Słowenii, aby wziąć udział w „drugoligowej” rywalizacji na obiekcie Bauhenk HS-109, wraz z kadrą A weźmie udział w zgrupowaniu w austriackim Ramsau. Później kilkunastoosobowa grupa będzie wyczekiwać startu w konkursach FIS Grand Prix w Wiśle Malince.
źródło: Anna Karczewska / pzn.pl