You are currently viewing Wokół Skoczni: Wellinger i Małysz na nartach, Romoeren na chrzcinach córki, Jelar nagrał piosenkę!
Andreas Wellinger (fot. Julia Piątkowska)

Wokół Skoczni: Wellinger i Małysz na nartach, Romoeren na chrzcinach córki, Jelar nagrał piosenkę!

Zimowy sezon w skokach narciarskich rozpoczął się na dobre, zawodnicy i zawodniczki mają przed sobą kolejne starty. Jednak nie samymi wynikami człowiek żyje. Z pewnością ciekawi Was, co dzieje się także poza sportowymi arenami u Waszych ulubionych narciarskich bohaterów. Zapraszamy do przeglądu wydarzeń, które dzieją się… Wokół Skoczni!

 

Wellinger wrócił na narty

Pechowa kontuzja Andreasa Wellingera, której doznał podczas jednego z treningów na igelicie, wykluczyła Niemca z całego letniego sezonu. Zerwanie więzadeł krzyżowych przednich w kolanie spowodowało, że operacja i długotrwała rehabilitacja nie umożliwiła mistrzowi olimpijskiemu na skoczni rozpocząć także trwającej zimy. Póki co, niemiecki podopieczny trenera Horngachera jest zdany na decyzje lekarzy, którzy jednak wspomnieli, że jeśli proces leczenia przebiegnie wzorcowo, to 24-latek może w lutym wróci do skoków. Póki co, Wellinger wrócił na narty. Na razie te biegowe. „Mimo, że niestety nie na skoczni, to znowu jestem na śniegu” – napisał.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Andreas Wellinger (@andreaswellinger)

 

Urodziny Małysza na narciarskim stoku

W ciągu ostatnich dni zimowemu szaleństwu dał się też porwać Adam Małysz... Nie oznacza to, że wrócił do skoków, jednak narty naszemu mistrzowi towarzyszyły niemal codziennie. Dyrektor sportowy polskiej kadry skoczków, który 3 grudnia świętował swoje 42. urodziny, spędził urlop na świetnie przygotowanych do szusowania pięknych alpejskich stokach w Austrii. A czy Wy złożyliście życzenia "Orłowi z Wisły"?

 

Ziga Jelar nagrał piosenkę!

Nie próżnował także Ziga Jelar, który jak się okazuje ma talent nie tylko skoków narciarskich. Słoweniec do tej pory mógł być też znany w węższym gronie z zamiłowania do muzyki. Ci, którzy odwiedzili w marcu Planicę i Kranjską Gorę mogli się przekonać, że Jelar świetnie radzi sobie z grą na akordeonie i gitarze. Teraz światło dzienne ujrzała jego pierwsza profesjonalnie nagrana, świąteczno-noworoczna piosenka o wdzięcznym tytule "Prijatelji", którego tłumaczenie dla nas, Słowian, nie powinno stanowić problemu. Warto dodać, że w teledysku zobaczycie też jego kolegów ze słoweńskiej drużyny, Tilena Bartola i Anze Semenica.

 

Żyła z gitarą

Jednym ze skoczków narciarskich, którzy także odkryli w sobie pasję do muzyki jest Piotr Żyła. Reprezentant Polski w podróże do kolejnych pucharowych destynacji, zabiera ze sobą gitarę, dzięki której umila czas spędzony poza domem. Tak było również w Rosji. Być może przyjdzie kiedyś okazja, aby zagrał wspólnie z młodszym kolegą ze Słowenii?

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Banananananana z Rosyji🍌🤓🧨 #pieter #copabanana #heho #pakowanie #niedobrejestjakjestalelepszebedziejakbedzie🍌🐆🧨

Post udostępniony przez Piotr Żyła (@piotr_zyla_official)

 

Romoeren ochrzcił córeczkę

Bardzo ważne wydarzenie świętował Bjoern Einar Romoeren. Wraz z małżonką świętowali chrzest swojej niespełna rocznej córeczki, Fiony. W uroczystości towarzyszył im oczywiście także dwuletni syn, Fred, który był wyraźnie rozbawiony całym ceremoniałem. Przypomnijmy, że walczący z poważną chorobą były norweski skoczek w jednym z niedawno przeprowadzonych wywiadów przyznał, że to właśnie ta trójka dodaje mu niezbędnych sił. - Staram się spędzać jak najwięcej czasu z moimi dziećmi, moją rodziną - mówił.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Bjørn Einar Romøren (@romoeren)

 

Wąsek i Krycha ze skoczni, czyli jak lepiej skakać

Dla jednych mobilizacją może być muzyka, dla innych rodzina. Wiadomo jednak, że prawdziwe damy potrafią dodać skrzydeł. Reprezentant polskiej kadry B, Paweł Wąsek, spotkał się ze słynną Krycha ze skoczni, czyli nietuzinkową postacią pojawiającą się na skoczniach całego świata. Jak żartobliwie przyznał sam skoczek, wypita wspólnie kawa zaowocowała lepszymi wynikami. Podczas pierwszego konkursu Pucharu Kontynentalnego, Wąsek był poza trzydziestką. Drugiego dnia zdołał już zapunktować, plasując się na 16. miejscu. Ciekawe tylko, czy Krycha zawita także do fińskiej Ruki, gdzie odbędą się kolejne zmagania w "drugiej lidze".

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Wczoraj małe problemy w locie a dziś wypiłem kawę z tą piękną koleżanką i odrazu lepszy wynik 😊☕️👆🏻 🔜 COC Kuusamo 🇫🇮🥶💨 #viessmann#viessmannsport#team100

Post udostępniony przez Paweł Wąsek (@wasekpawel)

 

Lodowata kąpiel Aalto w Rosji

Fińscy skoczkowie podczas wizyty w rosyjskim Niżnym Tagile nie omieszkali nie spróbować specjalnej mroźnej kąpieli w specjalnie przygotowanym "basenie". Przy temperaturach schodzących poniżej 0°C musiało być to niezapomniane przeżycie. "Morsowanie" w wykonaniu Antti Aalto nie powinno być jednak dla nikogo zaskoczeniem, ponieważ Finowie tak jak Rosjanie, jest narodem Północy, który do takich rozrywek na mrozie jest przyzwyczajony.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Ice swim done in Russia🇷🇺 😄✔️ #nizhniytagil #russia #lake #iceswimming #toohot

Post udostępniony przez Antti Aalto (@antti.aalto)

 

Austriacy byli przygotowani na Rosję

W nieco inny sposób do mrozu panującego w Rosji postanowili podejść Austriacy. Skoczkowie wraz ze sztabem szkoleniowym zdecydowali się chronić przed temperaturami panującymi w rejonie Uralu odpowiednimi futrzanymi strojami i nakryciami głowy. Jak się okazuje, takie podejście było najbardziej skuteczne w przypadku Stefana Krafta, który w niedzielę z Niżnym Tagile sięgnął po pucharowe zwycięstwo.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 

well prepared for the World Cups in Russia 🇷🇺😂. . #skijumpingAUT #russia #huberbrothers #nizhniytagil #dinner

Post udostępniony przez Daniel Huber (@daniel_huber93)

 

Kobayashi  z wiatrem w plecy i Lewy ósmy w Złotej Piłce - jak to możliwe?

To, co działo się podczas minionego weekendu z pomiarami wiatru na skoczni Bocian w Niżnym Tagile, wielu przyjmowało z niedowierzaniem. Szczególnym zaskoczeniem były punkty dodane Ryoyu Kobayashiemu, któremu mimo osiągnięcia dobrej odległości (133,5 m) i wyraźnej pomocy wiatru pod nartami, wskaźniki pokazały ponad pół metra podmuchów w plecy. Jeden z instagramowych profili umieszczających humorystyczne memy skonfrontował to wydarzenie z innymi zaskakującymi sytuacjami w świecie sportu. Które z nich dla Was były najbardziej szokujące?

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Do powtórzenia? 🤔 #ski #skijumping #skispringen #skijumpingfamily #skoki #skokinarciarskie #rosja #polska #sport #zima #winter #worldcup #pucharświata #skokitvp

Post udostępniony przez SkokoweMeme (@_skokowememe_)

 

Nakamura spotkał idola z młodości

W Pucharze Świata pojawiają się coraz nowsze twarze i młodzi zawodnicy, którzy dotychczas startowali w zawodach niższej rangi, mają możliwość zmierzyć się ze swoimi sportowymi idolami. Tak też było w przypadku Naoki Nakamury, który na Instagramie przyznał, że jego przygoda ze skokami narciarskimi zaczęła się właśnie wtedy, kiedy sensacyjne triumfy święcił Simon Ammann. Teraz obaj widują się podczas pucharowych zmagań. Czy 23-letni Japończyk pójdzie w ślady utytułowanego 38-letniego Szwajcara?

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 

His jump is the start of my skijumping life. #simmonamman #skijumping #teamdobrze #naoking #naokingram #swiss #goldmedalist

Post udostępniony przez Naoki Nakamura (@skijumpnaoki)

 

Althaus w stronę zachodzącego słońca

Skoczkowie, jak i skoczkinie, podczas oddawania skoku mają wzrok skoncentrowany na skoczni. To dość specyficzny opis, mogłoby się wydawać, że to typowe "masło maślane". Prawdą jest jednak, że lecący zawodnicy nie mają możliwości rozglądania się, ani podziwiania krajobrazów, w każdym razie takie zachowanie mogłoby się skończyć utratą równowagi i groźnym upadkiem. To czego nie widzą oni, często może uchwycić czujne oko fotografa. Musicie przyznać, że zjawiskowe tło miała podczas swojego skoku w Lillehammer niemiecka skoczkini, Katharina Althaus.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Katharina Althaus (@katharina_althaus)

 


zebrał Bartosz Leja
źródło: Instagram / YouTube

 

Dodaj komentarz