You are currently viewing Planica przygotowuje się do MŚ w lotach. Różne scenariusze ws. śniegu i kibiców. Kiedy decyzje?
Letalnica w Planicy w zimowej odsłonie (fot. Bartosz Leja)

Planica przygotowuje się do MŚ w lotach. Różne scenariusze ws. śniegu i kibiców. Kiedy decyzje?

Po tym jak sytuacja pandemiczna zmusiła organizatorów do zmiany terminu mistrzostw świata w lotach, wszystko wskazuje na to, że trwające przygotowania idą pełną parą, aby móc przeprowadzić zawody na jak najwyższym poziomie. Dlatego też brane są pod uwagę różne scenariusze dotyczące naśnieżania skoczni.

 

Niepewny udział publiczności i nietypowy pomysł Pertile

Już za niespełna miesiąc (10-13 grudnia) kibice skoków będą mogli w końcu po wielu miesiącach oczekiwania kibicować swoim ulubionym zawodnikom podczas mistrzostw świata w lotach narciarskich, które odbędą się na słoweńskiej Letalnicy (HS-240). Jeszcze nie wiemy, czy podczas imprezy tej rangi publiczność będzie mogła znaleźć się na trybunach i z bliska dopingować najlepszym skoczkom. Z najnowszych informacji, które udało nam się uzyskać od Tomiego Trbovca, oficera prasowego MŚ w Planicy, decyzja w sprawie obecności widzów w Planicy zapadnie później niż początkowo informowano.

- O tym, czy kibice będą mogli na żywo oglądać mistrzostwa świata w lotach w Planicy, poinformujemy w pierwszym tygodniu grudnia - informuje przedstawiciel komitetu organizacyjnego.

Z kolei na dość niecodzienny pomysł wpadł dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile. Swoją ideą podzielił się podczas tegorocznego Forum Nordicum. Zakłada ona, że kibice będą mogli śledzić rywalizację skoczków na żywo... ze swoich samochodów zaparkowanych pod Letalnicą.

- Pod skocznią znajduje się duży parking. Pomysł jest taki, aby kibice przyjechali swoimi samochodami i wygodnie oglądali konkurs. Jednak do mistrzostw zostało jeszcze trochę czasu, więc być może do tego czasu sytuacja epidemiologiczna ulegnie zmianie a część kibiców zostanie wpuszczona na trybuny - oznajmił włoski działacz. Trudno jednak traktować ten pomysł w pełni poważnie. Sam Tomi Trbovc wolał pozostawić takie rozwiązanie bez komentarza.

 

Strategie organizatorów na naśnieżenie Letalnicy

Słoweńscy działacze i organizatorzy mistrzostw świata w lotach dokładnie przyglądają się prognozom pogody, aby móc odpowiednio wcześnie i skutecznie przygotować się do naśnieżenia skoczni w Planicy. Jelko Gros, były słoweński trener a obecnie członek Komitetu ds. Rozwoju Skoków Narciarskich w Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) przyznaje, że organizatorzy MŚ dysponują wystarczającą ilością śniegu potrzebnego do przeprowadzenia imprezy. Gros donosi o ilości około 5000 metrów sześciennych, które zachowały się w dolinie Planicy. Informuje także o rozpoczęciu naśnieżania skoczni w celu jej efektywnego i sprawnego przygotowania.

- Rozpoczęliśmy już przygotowania skoczni, zaczynając od rozbiegu. Okazało się, że z poprzedniej zimy pozostało nam około 5000 metrów sześciennych śniegu - twierdzi Gros. Dodatkowo, prognozy pogody informują o znacznym ochłodzeniu w kolejnych dniach, co pozwoli Słoweńcom na zgromadzenie dodatkowego śniegu i zapobiegnięcie jego topnieniu. - Zgodnie z prognozą pogody, w spodziewamy się minusowej temperatury, dlatego szacujemy, że przez weekend uda nam się zebrać cały śnieg potrzebny do pokrycia skoczni. To kolejne 2000 metrów sześciennych, więc wszystko idzie zgodnie z planem - wspominał kilka dni temu Gros. Dodajmy, że obecnie trwa już rozprowadzanie śniegu na zeskoku, a do akcji wkroczyły już ratraki.

Organizatorzy są gotowi na wszelkie scenariusze, a więc biorą także pod uwagę ewentualne problemy z nagromadzeniem odpowiedniej ilości białego puchu. W tej sytuacji liczą na ewentualna pomoc ze strony organizatorów z Pokljuki, gdzie regularnie od kilku lat odbywają się zawody w biathlonie. - Wierzę, że tak się nie stanie, ale w skrajnym przypadku poprosilibyśmy organizatorów z Pokljuki o urzeczenie pozostałych 2000 metrów sześciennych. Współpraca Pokljuki i Planicy układa się od wielu lat bardzo dobrze, więc w razie problemów pożyczylibyśmy śnieg właśnie stamtąd. Transport odpowiedniej ilości śniegu ciężarówką zająłby w tym wypadku co najmniej tydzień - mówi słoweński działacz.

Przypomnijmy, że zawody przeniesione zostały z marca na grudzień z powodu epidemii koronawirusa, której ekspansja była wówczas bardzo nieprzewidywalna. W dniach 10-13 grudnia na słoweńskiej Letalnicy odbędzie się już 26. edycja mistrzostw świata w lotach narciarskich. Poprzednią edycję tych zawodów wygrał Norweg Daniel-Andre Tande, który zdobył tytuł indywidualnego mistrza świata w lotach w niemieckim Oberstdorfie (HS-235). Tym samym wyprzedził będącego na drugiej pozycji Kamila Stocha oraz Richarda Freitaga, który zdobył brąz. W konkursie drużynowym najlepszą ekipą okazała się być reprezentacja Norwegii (Robert Johansson, Andreas Stjernen, Johann Andre Forfang, Daniel-Andre Tande). W tym roku zawody w Planicy po raz pierwszy odbędą się przy sztucznym oświetleniu ze względu na późne jak na to miejsce godziny zawodów.

 

 

 

 

 

Karolina Lisiewicz,
źródło: rtvslo.si/ sportschau.de / informacja własna

 

Dodaj komentarz