FIS Cup Otepää: Schwann wygrywa pierwszy konkurs, Gruszka w czołowej dziesiątce

Skaczący najdalej Mika Schwann wygrał dziś pierwszy letni konkurs cyklu FIS Cup w estońskim Otepää. Austriakowi na podium na skoczni Tehvandi (K-90 / HS-97) towarzyszyli dwaj reprezentanci Niemiec - Luca Roth i Justin Lisso. Najwyżej sklasyfikowanym polskim zawodnikiem był Mateusz Gruszka, który zakończył zmagania w czołowej dziesiątce stawki.

Po pierwszej serii konkursowej na czele stawki znajdował się Mika Schwann, który skoczył 97,5 metra. Austriak miał całkiem solidne wsparcie wiatru pod narty (1,35 m/s), jednak plasujący się na drugiej pozycji jego rodak, Markus Rupitsch, mimo uzyskania takiej samej odległości tracił do lidera aż 9,2 punktu. Stało się tak przez jeszcze mocniejszy podmuch, z którego skorzystał (2,31 m/s), a co za tym idzie większą liczbę odjętych punktów. Czołową trójkę uzupełniał Niemiec Luca Roth z 96,5 metrową odległością.

Awans do finałowej serii konkursowej wywalczyła cała polska ósemka startująca w Estonii, a najwyżej, na dziewiątej pozycji plasował się Mateusz Gruszka, który uzyskał 90 metrów.

W finałowej serii konkursowej Schwann, który nie brylował w treningach, znowu popisał się dalekim skokiem. 21-letni Austriak mając wiatr pod narty rzędu 3,67 m/s poszybował 99,5 metra i po chwili mógł się cieszyć ze swojego pierwszego zwycięstwa w zawodach FIS Cup w karierze. Było to jednocześnie jego szóste podium tego cyklu. Awans z trzeciej na drugą pozycję wywalczył 21-letni Roth, który przy sprzyjającym, ale nieco słabszym wietrze (1,63 m/s) doleciał do 92. metra. W jego przypadku było to już trzecie "trzecioligowe" podium w sportowym dorobku. Na trzeciej pozycji zameldował się kolejny z reprezentantów Niemiec, Justin Lisso. Po pierwszej rundzie 20-latek był siódmy z 88,5 metrową odległością, jednak dzięki finałowemu skokowi na 97,5 metra zdołał przesunąć się do przodu o cztery pozycje. Dla niego było to premierowe podium wywalczone w zawodach FIS Cup.

Tuż za najlepszą trójką wylądował kolejny Austriak, Markus Rupitsch (97,5 / 97,0 m), który jeszcze na półmetku konkursu był wiceliderem. W jego przypadku kluczowe były jednak punkty odjęte za bardzo sprzyjające warunki wietrzne. Piąte miejsce zajął lider estońskiej ekipy, Artti Aigro (90,5 / 94,0 m), a czołową szóstkę uzupełnił kolejny reprezentant gospodarzy, Martti Nomme (92,5 / 91,5 m), który jeszcze w ubiegłym roku ogłaszał zakończenie sportowej kariery. Siódmy był Maximilian Ortner, czyli austriacki triumfator cyklu FIS Cup 2020/2021.

Najwyżej sklasyfikowanym reprezentantem Polski pozostał Mateusz Gruszka, który skacząc w serii finałowej 89 metrów przesunął się z dziewiątej na ósmą pozycję. W drugiej dziesiątce stawki zameldowali się: 11. Szymon Zapotoczny (87,0 / 86,0 m), 13. Arkadiusz Jojko (83,0 / 91,0 m), 15. Adam Niżnik (85,0 / 88,0 m), 16. Klemens Joniak (86,0 / 84,5 m), a także 17. Jan Habdas (88,0 / 82,0 m). Ponadto w finałowej trzydziestce zmieścili się także 22. Szymon Jojko (76,0 / 82,5 m) oraz 24. Wiktor Szozda (83,0 / 77,0 m), który zadebiutował dziś w międzynarodowych zawodach rangi FIS.

Końcowe wyniki konkursu:

Pełne wyniki konkursu >>>

Po inauguracyjnym konkursie w Estonii, liderem klasyfikacji generalnej cyklu FIS Cup 2021/2022 jest oczywiście triumfator konkursu, Mika Schwann, który zapisał na swoim koncie 100 punktów. Drugi jest Luca Roth (80 pkt), a trzeci Justin Lisso (60 pkt). Najwyżej klasyfikowany Polak, czyli Mateusz Gruszka, z dorobkiem 32 punktów jest ósmy.

Pełna klasyfikacja generalna FIS Cup 2021/2022 >>>

Drugi konkurs na normalnej skoczni Tehvandi już w niedzielę. Jego start jest zaplanowany na godzinę 14:00.

Bartosz Leja,
informacja własna