You are currently viewing Czteroosobowa reprezentacja Finlandii na Pekin. Nie będzie męskiej drużyny Suomi
Niko Kytösaho (fot. Julia Piątkowska)

Czteroosobowa reprezentacja Finlandii na Pekin. Nie będzie męskiej drużyny Suomi

Kolejne krajowe komitety olimpijskie ogłaszają składy na najważniejszą imprezę czterolecie. Teraz poznaliśmy oficjalną ekipę reprezentacji Finlandii, która zmierzy się w międzynarodowej stawce na skoczniach w Zhangjiakou. W Chinach zaprezentują się dwie skoczkinie i dwóch skoczków Suomi. Tym samym na skoczni nie ujrzymy medalisty mistrzostw kraju Janne Ahonena, a ekipa trenera Väätäinena nie weźmie udziału w męskiej rywalizacji drużynowej.

 

Ostatnie zawody w Titisee-Neustadt były sądne pod względem składu olimpijskiej drużyny Finów na Pekin. Trener kadry Janne Väätäinen zdecydował, że na olimpijskich obiektach w Zhangjiakou zobaczymy zaledwie dwóch reprezentantów Suomi. W duecie nie mogło zabraknąć Niko Kytösaho, czyli 22-letniego lidera zespołu, który tej zimy czterokrotnie zdobywał punkty Pucharu Świata i aktualnie w klasyfikacji generalnej plasuje się na 45. pozycji. Rzutem na taśmę dołączył do niego 26-letni Antti Aalto, który jeszcze w poprzednich sezonach dawał Finom nadzieję na przyzwoite rezultaty w zawodach najwyższej rangi. W tym sezonie zapunktował tylko raz, zajmując lokatę w trzeciej dziesiątce w Titisee-Neustadt.

Na tym kończy się krótka lista fińskich skoczków, którzy powalczą w Chinach o olimpijskie zdobycze. Sztab szkoleniowy nie dał szansy 24-letniemu Eetu Nousiainenowi, czyli najbardziej wyróżniającemu się zawodnikowi spoza kadry narodowej, a także Arttu Pohjoli, który mimo obecności w strukturach kadrowych, tej zimy nie wyróżnił się zupełnie niczym. Do olimpijskiego składu nie został dołączony także 44-letni Janne Ahonen, który jak wiemy przed tygodniem wywalczył sensacyjnie brązowy medal mistrzostw Finlandii w Lahti. Stary mistrz, który zapowiadał powrót wyłącznie ze względów rekreacyjnych, skacząc 110 i 116 metrów, musiał uznać wyższość jedynie Aalto (121,0 / 122,5 m) oraz Nousiainena (119,0 / 119,5 m), zostawiając w pokonanym polu wielu młodszych zawodników, w tym swojego o 24 lata młodszego syna, Mico. Nieobecność Ahonena na kolejnych igrzyskach jest jednak w pełni zrozumiała, ponieważ on sam zaznaczał, że nie zamierza powracać do międzynarodowej stawki, a ponadto brak punktów w zawodach najwyższej rangi w czasie kwalifikacji olimpijskich nie dawałaby mu szansy startu.

Wyniki mistrzostw Finlandii >>>

Tym samym Finowie nie wezmą udziału w drużynowym konkursie mężczyzn w Zhangjiakou, co po raz kolejny dobitnie świadczy o trwającym ogromnym kryzysie ekipy z Kraju Tysiąca Jezior. Zaradzić miał mu trener Janne Väätäinen, który powrócił na to stanowisko po dziesięcioletniej przerwie. Postępów jednak nie widać i coraz częściej mówi się o tym, że 46-latka po sezonie mógłby zastąpić legendarny fiński szkoleniowiec, 58-letni Mika Kojonkoski, który zresztą w sezonie letnim po sporych kontrowersjach zakończył współpracę z Chińczykami.

Niespodzianek trudno upatrywać w nominacjach olimpijskich dla fińskich skoczkiń. Mimo sporego potencjału zaprezentowanego w Letnim Grand Prix 2021 przez Jenny Rautionaho (13. miejsce w „generalce”), tej zimy już po raz kolejny liderką ekipy Suomi jest doświadczona Julia Kykkänen. 27-latki nie mogło więc zabraknąć w ekipie trenera Ossi-Pekka Valty. Jak dotąd Kykkänen trzy razy plasowała się w finałowej trzydziestce zawodów Pucharu Świata i w klasyfikacji generalnej zajmuje 35. miejsce. 25-letniej Rautionaho nie udało się póki co przełożyć solidnych wyników z lata na zimę, jednak i ona znalazła się w dwuosobowym składzie na Pekin. Dzięki decyzjom szkoleniowców, Finowie będą mieli swoją reprezentację nie tylko w indywidualnych zawodach kobiet i mężczyzn, ale wystartują też w konkursie drużyn mieszanych.

 

Bartosz Leja,
źródło: olympiakomitea.fi

 

Dodaj komentarz