W najmocniejszym możliwym składzie do inauguracji zimowego sezonu Pucharu Świata przystąpią słoweńskie skoczkinie. Na starcie w w rosyjskim Niżnym Tagile pojawią się m.in. Nika Križnar, czyli zdobywczyni Kryształowej Kuli z poprzedniej zimy, a także Urša Bogataj, czyli triumfatorka tegorocznego Letniego Grand Prix. Nie zabraknie też młodziutkiej debiutantki.
Poprzedniej zimy największe emocje w żeńskim Pucharze Świata przyniosła rywalizacja o Kryształową Kulę pomiędzy Niką Križnar, a także jej najgroźniejszymi rywalkami, Japonką Sarą Takanashi oraz Austriaczką Maritą Kramer. Ostatecznie po wielu różnych perypetiach po najcenniejsze trofeum sięgnęła 21-letnia Słowenka, zostając jednocześnie pierwszą przedstawicielką swojego kraju, która tego dokonała. Czy to jednak właśnie w Križnar należy upatrywać najmocniejszy punkt ekipy trenera Zorana Zupančiča? Latem życiową formę zaprezentowała 26-letnia Urša Bogataj, która wygrywając cztery z siedmiu indywidualnych konkursów Grand Prix, bardzo pewnie triumfowała w klasyfikacji generalnej cyklu. Tym samym Słowenki przystąpią do inauguracji Pucharu Świata mając w swoich szeregach najlepszą skoczkinię poprzedniej zimy i najlepszą minionego lata.
Wydaje się jednak, że na tym „siła rażenia” żeńskiej kadry Słowenii się nie kończy. W sześcioosobowym składzie jest wszak aktualna mistrzyni świata z normalnej skoczni w Oberstdorfie, Ema Klinec. Warto wspomnieć, że inauguracja poprzedniego sezonu była dla 22-letniej wówczas skoczkini bardzo pechowa. Pozytywny wynik na obecność koronawirusa pozbawił ją szans na start w pierwszym konkursie w austriackim Ramsau. Później jednak Klinec spisywała się na tyle dobrze, że poza złotem światowego czempionatu wyskakała sobie także szóste miejsce w pucharowej „generalce”.
W słoweńskim składzie na zawody w Rosji znalazła się także najbardziej doświadczona obecnie kadrowiczka, czyli 27-letnia Špela Rogelj. Była liderka klasyfikacji generalnej PŚ z początku sezonu 2014/2015, jeszcze latem ujawniła nam, że sezon olimpijski 2021/2022 będzie najprawdopodobniej ostatnim w jej sportowej karierze. Tym samym przed blondwłosą zawodniczką bardzo intensywna i zapewne emocjonalna zima. Poza nią, słoweńską szóstkę uzupełnią 20-letnia Jerneja Brecl oraz zaledwie 16-letnia Nika Prevc. W przypadku tej ostatniej, czyli młodszej siostry znanych w narciarskim świecie braci (Petera, Cene i Domena), będzie to debiut w zawodach rangi Pucharu Świata. Przypomnijmy, że latem juniorka sygnalizowała już swój spory sportowy potencjał, wygrywając konkursy cyklu Alpen Cup i FIS Cup.
– Latem nie wszystko poszło zgodnie z planem, ponieważ pojawiło się u nas sporo chorób, drobnych kontuzji i braków w treningu. Było burzliwie, nie mogliśmy złapać prawdziwego rytmu. Nie mogliśmy też dokładnie śledzić potrzebnych kwestii – ujawnia trener Zupančič. – Mimo, że nie byliśmy zbyt dobrze przygotowani do letnich zmagań, dziewczyny pokazały, że nasza drużyna jest silna i oddały najlepsze skoki właśnie w zawodach. Taki plan mamy również na zimę. Ostatnio mieliśmy dobre warunki do treningów w Kranju i Planicy. Forma przed pierwszymi meczami jest na dobrym poziomie – dodaje.
Co więcej, liderki ekipy także wskazywały na spore wahania formy podczas letnich przygotowań. – Latem były pewne wahania, ale skoki nie mogą być stabilne przez cały czas. Muszę jednak powiedzieć, że w tej chwili jestem bardzo zadowolony z mojej gotowości. Oczywiście wciąż mam rezerwy, ale muszę zostawić to na drugim planie i pracować nad tym przez cały sezon. W ostatnich dwóch tygodniach zrobiłem duży krok naprzód zarówno pod względem sprzętowy, jak i w samej pozycji najazdowej i jestem z tego bardzo zadowolona – podkreśliła Križnar. – Lato było super, ale teraz nie brałyśmy udziału w zawodach od dwóch miesięcy i dopiero w Rosji zobaczymy, co to oznacza. W międzyczasie moja forma trochę spadła, ale teraz znów jest dobrze – przyznała Bogataj. Klinec z kolei wygląda na nieco bardziej zadowoloną od swoich koleżanek. – Mogę powiedzieć, że jeśli chodzi o treningi, lato było dla mnie bardzo stabilne. W ostatnich trzech latach miałem najwięcej problemów na treningach, potem walczyłam w konkursach, a teraz widzę regularność. Mogę powiedzieć, że jako cały zespół jesteśmy na naprawdę wysokim poziomie. Jeśli nie dopadnie nas żadna infekcja, nie mamy się czego obawiać – powiedziała.
A jak do pucharowego debiutu podchodzi najmłodsza ze Słowenek, Nika Prevc? – Cieszę się i jestem gotowa, myślę, że debiut przyszedł we właściwym czasie. Bracia radzili mi, żeby zachować spokój i nie martwić się zbytnio – skwitowała. Przypomnijmy, że na normalnej skoczni HS-97 (K-90) w rosyjskim Niżnym Tagile, skoczkinie czekają dwa indywidualne konkursy, które będą poprzedzone kwalifikacjami.
Skład żeńskiej reprezentacji Słowenii na PŚ w Niżnym Tagile:
- Nika Križnar (1. miejsce w PŚ 2020/2021),
- Ema Klinec (6. miejsce w PŚ 2020/2021),
- Urša Bogataj (17. miejsce w PŚ 2020/2021),
- Špela Rogelj (19. miejsce w PŚ 2020/2021),
- Jerneja Brecl (23. miejsce w PŚ 2020/2021),
- Nika Prevc.
Program PŚ kobiet w Niżnym Tagile:
- 25 listopada 2021 r. (czwartek):
- 15:30 – oficjalny trening,
- 17:30 – kwalifikacje.
- 26 listopada 2021 r. (piątek):
- 14:30 – seria próbna,
- 15:30 – konkurs indywidualny.
- 27 listopada 2021 r. (sobota):
- 10:30 – kwalifikacje,
- 12:00 – konkurs indywidualny.
Bartosz Leja,
źródło: sloski.si